10-latka wezwała pomoc do matki pijanej do nieprzytomności
Dziewczynka, razem z 7-letnią siostrą, zaalarmowały sąsiadkę, że ich mama leży na łóżku i nie reaguje na żadne bodźce. Kobieta wezwała karetkę, a potem, za zgodą ojca przebywającego w tym czasie w pracy, zaopiekowała się dziećmi. Do zdarzenia doszło na żorskim osiedlu Powstańców Śląskich.
Zespół pogotowia ratunkowego, po przybyciu na miejsce, stwierdził, że kobieta jest kompletnie pijana. Kiedy jednak zauważyła pochylających się nad nią ratowników, zareagowała agresją, dlatego do mieszkania 34-latki wezwano policję. Funkcjonariusze pomogli zespołowi przetransportować kobietę do karetki, gdyż jej stan był na tyle poważny, że wymagała hospitalizacji. Sytuacji rodzinnej małoletnich przyjrzą się teraz policjanci i sąd. Sprawdzą także, czy wcześniej dochodziło do podobnych incydentów i czy opieka nad dziećmi w rodzinie sprawowana jest właściwie.