30 kilogramów śniętych ryb w zbiorniku orzepowickim w Rybniku
Na powierzchni wody brzuchem do góry pływały w większości sandacze. Wszystko działo się podczas Mistrzostw Polski Energetyków w wędkowaniu. Wiadomo, że nie doszło do zatrucia wody.
Główną przyczyną śnięcia ryb była zbyt niska zawartość tlenu. Ustalił to obecny na miejscu lekarz weterynarii. Mówi Dariusz Gacek z okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Katowicach:
Dodajmy, że zjawisko wyczerpania zasobów tlenu w wodzie nosi nazwę przyduchy letniej i występuje zwykle po burzy.