34-latek podejrzany o zgwałcenie, pobicie i rozbój w Istebnej
Na wniosek śledczych i prokuratora mieszkaniec Ustronia został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, grozi mu do 12 lat więzienia. Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu. W środę wieczorem, mieszkanka Trójwsi wracała autobusem z pracy do domu. Po godz. 23.00 wysiadała na przystanku w jednym z przysiółków w Istebnej. Aby dotrzeć do domu musiała przejść drogą przez las. Tam właśnie w ciemnościach ukrył się napastnik.
Mężczyzna wybiegł na drogę i uderzył ją kilkakrotnie w twarz oraz zagroził użyciem noża, a później zgwałcił. Ukradł kobiecie torebkę z pieniędzmi, dokumentami i telefonem komórkowym. Potem zostawił ofiarę w lesie i uciekł. Po jakimś czasie pokrzywdzona dotarła do domu.
Ranna kobieta trafiła pod opiekę lekarzy. Po ustaleniu okoliczności i rysopisu sprawcy zarządzono poszukiwania napastnika, do których włączyła się także rodzina pokrzywdzonej. Przed godz. 5.00 nad ranem wiślańscy policjanci zatrzymali podejrzanego mężczyznę w Istebnej.
Okazał się nim 34-letni mieszkaniec Ustronia. Mężczyzna przyznał się do zgwałcenia i rozboju oraz wskazał miejsce, gdzie ukrył skradzione przedmioty. 34-latek nie był karany w przeszłości. Teraz stanie przed sądem.