Co zrobiły władze Rybnika, by nie doszło do zburzenia dworku Florianshof?
Źle się stało, że dworek Florianshof w Zamysłowie został zburzony - mówił w porannej rozmowie w Radio 90 Prezydent Rybnika Piotr Kuczera. Pytanie co miasto zrobiło, by do tego nie doszło? Przypomnijmy, deweloper zrównał z ziemią najstarszy budynek w tej rybnickiej dzielnicy.
XIX wieczny dworek należał do prywatnego właściciela, nie był wpisany na listę zabytków, był jednak otoczony opieką konserwatorską. Z powodu złego stanu technicznego, stwarzał on zagrożenie i Urząd Miasta wydał zgodę na jego rozbiórkę:
Tymczasem w Rybniku jest jeszcze wiele historycznych budynków należących do prywatnych właścicieli, które wkrótce mogą podzielić los obiektu na Zamysłowie. To na przykład budynek przy ulicy Dworek. Ulica w centrum miasta wzięła nazwę właśnie od dworku który może zostać zburzony. Interesuje się nim już jeden z deweloperów, bo może tam powstać obiekt do kilkunastu metrów wysokości:
Cała rozmowa do przesłuchania:
Rozmawiał Arkadiusz Żabka.