Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności komentuje wydarzenia z Jastrzębia

Facebook Twitter

Kilka osób zostało rannych przed siedzibą JSW. Tuż po godzinie 18.00 przy alei Jana Pawła II zaczęli zbierać się protestujący. Aby uspokoić agresywny tłum policja użyła gazu i broni gładkolufowej. Jak tłumaczą, zamieszki wywołali chuligani. Co na to wszystko Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności?

Bez względu na to kto wywołał zamieszki, w Polsce nie powinno się strzelać do ludzi, nie powinno się doprowadzać do tego, że ktoś używa broni przeciwko drugiemu człowiekowi. Ja mam wątpliwości co do tego, czy policja dochowała wszelkich procedur. Było bardzo niebezpiecznie, chociaż ranni są po jednej i po drugiej stronie. Z tego co widziałem policjanci strzelali na oślep, w kierunku młodych ludzi, matek z dziećmi. Zgoda, że policja musiała odpowiedzieć na agresję niektórych osób, ale strzelając? – mówi Radiu 90 Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Kolorz mówi, że rozmowy trwają, ale po tym wszystkim małe są szanse na porozumienie. Nie wiem, kto doradza właścicielom JSW, że nie doprowadzają do szybkiego porozumienia, będzie tylko gorzej. Za zaistniałą sytuację Dominik Kolorz obwinia prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego:

W Jastrzębiu zatrzymano 10 osób. To mężczyźni w wieku od 20 do 30 lat. Na miejscu jest około 200 funkcjonariuszy z Jastrzębia, Bielska, Pszczyny, Mikołowa i Katowic. Dodajmy, że protestujący nie wdarli się do budynku JSW. Tam trwają negocjacje, jest międzyzakładowy komitet protestacyjno-strajkowy, przedstawiciele zarządu JSW oraz mediator – były minister pracy Longin Komołowski.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 29 marca 2024