Górnicy JSW nie pracują, bo… protestują. Zarząd nie zamierza się ugiąć, choć strajk generuje ogromne straty
Od rana trwa strajk w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Protestujący domagają się odwołania Zarządu JSW, który chce wdrożyć plan naprawczy i rezygnacji ze zwolnienia związkowców z kopalni Budryk.
Zakończone we wtorek (27.01.) referendum pokazało wyraźnie, że za taką formą protestu opowiedziała się większość załogi. Od godziny szóstej wszystkie kopalnie nie pracują:
– mówił Piotr Szereda rzecznik Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego. Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej w specjalnym komunikacie twierdzi, że każdy dzień strajku to strata około 30 mln złotych. Jarosław Zagórowski apeluje do pracowników o rozwagę – CZYTAJ. Bez względu na koszty będziemy strajkować – dodaje Szereda:
Dla części górników będzie to pierwszy strajk w życiu, dla innych to kolejny protest:
A strajkującą kopalnię Zofiówkę w Jastrzębiu-Zdroju odwiedził Arkadiusz Żabka.