„Maria” wróci do Leszczyn po 70 latach! Udało się odzyskać cenny dzwon
Zagrabiony przez hitlerowców podczas II Wojny Światowej dzwon z kościoła w Leszczynach wróci po 70 latach do macierzystej parafii. W marcu 1942 został on wywieziony z Leszczyn do Rzeszy. Pierwotnie, pochodzący z 1617 roku, dzwon miał zostać przetopiony...
W końcu jednak ze względu na swoją wartość, przez 10 lat przeleżał na złomowisku w Hamburgu. Potem trafił do jednej z parafii w Dolnej Saksonii. Na jego ślad w internecie trafił jeden z mieszkańców Leszczyn poszukujący ciekawostek o miejscowości:
Funkcjonuje u nas koło Ruchu Autonomii Śląska i to był nasz nadrzędny cel, żeby znaleźć te ciekawostki. I udało się. Kolega Roman Cop znalazł wydawnictwo niemieckie, dotyczące parafii w Elze, gdzie były opisane dzwony parafialne i tam szczegółowo był opisany nasz dzwon „Maria”. Po 70 latach, jak nasz dzwon zniknął z parafii leszczyńskiej i przez 10 lat pętał się złomowisku w Hamburgu, tamtejsza parafia zgodziła się na oddanie nam tego dzwonu. Jest to na pewno nasz duży sukces.
Otrzymanie zgody nie było jednak takie proste. Starania trwały ponad rok. Założono nawet Komitet Odzyskania Dzwonu, na którego czele stanął Krzysztof Kluczniok leszczynianin, były wicestarosta rybnicki. Trzeba było użyć sztuki dyplomacji – nie ukrywa nasz rozmówca:
Przede wszystkim dziękowaliśmy im za to, że się tym dzwonem zajęli, że się nim opiekowali przez tyle lat, ale też delikatnie zasugerowaliśmy, że jednak ten dzwon przez 325 lat był u nas i nasi przodkowie go ufundowali, o czym świadczą dokumenty zarówno znajdujące się u nas w parafii jak i w archiwum Muzeum Narodowego. Doszliśmy do wniosku, że nie można żądać czegoś, lepiej jest dogadać się, poprosić o zwrot. I to okazało się skuteczne.
Dzwon ma wrócić do Leszczyn na wiosnę przyszłego roku, w październiku do niemieckiej parafii ma udać się leszczyńska delegacja. W przyszłości ma stanąć na placu przed kościołem p.w św. Andrzeja Boboli. Stanowi on dla nas ogromną wartość – podkreśla Kluczniok:
Został odlany w 1617 roku w Ołomuńcu przez znanego odlewnika Adama Schrauba. To dzwon o dużej wartości artystycznej, ponieważ jest na nim unikalny medalion Matki Boskiej Karmiącej, a drugie to, jak piszą miejscowe kroniki, został on odlany ze składek włościan i mieszkańców Leszczyn i okolicznych miejscowości.
Niektórzy mieszkańcy jeszcze pamiętają dźwięk „Marii”…
W czasie II wojny światowej Niemcy wywieźli w głąb Rzeszy tysiące kościelnych dzwonów ze Ślaska, Pomorza, czy Warmii i Mazur. Kilka lat temu sprowadzono do Jastrzębia dzwon z kościoła w Szerokiej. Od pewnego czasu również władze Godowa czynią starania, by powrócił do parafii w Łaziskach zabytkowy dzwon.
