Mieszkańcy Rydułtów protestują przeciwko rozbiórce hałdy Szarlota. W czwartek odbyła się sesja w tej sprawie
Hałda Szarlota będzie rozebrana - powiedział na wczorajszej sesji Rady Miasta Rydułtowy Adam Robakowski dyrektor kopalni zespolonych ROW. Na obrady zaproszono przedstawicieli Polskiej Grupy Górniczej, która chce zlikwidować palący się na hałdzie kamień.
Jak już was informowaliśmy, 3 mln ton kamienia ma być wywożone lokalnymi drogami. Protestują mieszkańcy okolicznych ulic i władze Rydułtów, które mówią, że to bomba ekologiczna i zagrożenie dla całego regionu. Jeszcze przed rozpoczęciem sesji Arkadiusz Żabka rozmawiał z Kornelią Newy burmistrzem Rydułtów:
Tymczasem dyrekcja KWK ROW wydaje się nie przejmować protestami i zapowiada rozbiórkę części hałdy Szarloty:
Co ciekawe, stroną w sprawie nie jest również miasto Rydułtowy. Mieszkańcy są zdezorientowani, a większość radnych interesowała przyszłość kopalni, ceny i dostępność węgla oraz zapewnienie miejsc pracy w kopalni dla mieszkańców. Mimo to burmistrz Newy i wiceburmistrz Połomski nie czują się rozczarowani spotkaniem:
Henryk Machnik prezes Towarzystwa Miłośników Rydułtów zaproponował, by wybudować wzdłuż rzeki Nacyny nową drogę i tą trasą wywozić kamień z hałdy. To pomysł sprzed kilkunastu lat. Teraz warto go zrealizować:
Pomysł nie spotkał się z żadnym odzewem ze strony Polskiej Grupy Górniczej. Na wniosek jednego z radnych mediatorem w tej trudnej sprawie został senator Adam Gawęda:
W tle są ogromne pieniądze, wywieźć trzeba 3 mln ton kamienia. Sprawą zajmował się Arkadiusz Żabka.
