Obraz skradziony ponad 20 lat temu wraca na Śląsk Cieszyński. W weekend do obejrzenia na wystawie
Już w ten weekend (1-2.08.) w Muzeum w Cieszynie będzie można zobaczyć autoportret Wojciecha Kossaka, skradziony w 1993 roku w Górkach Wielkich. Dzieło zostało odzyskane po 22 latach.
Dominik Dubiel kierownik Muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej przypuszcza, że przestępstwo to było dziełem przypadku:
Pierwszy skradziony obraz został odzyskany zupełnie przypadkowo, ktoś go po prostu odesłał do muzeum w Górkach, kolejny wypłynął na targach staroci w Bytomiu. Ostatni pojawił się w Bydgoszczy, gdy do ekspertyzy dzieło przyniósł mężczyzna, twierdząc, że nabył je w Warszawie. Sprawę wyjaśnia policja, a autoportret odnaleziony kilka tygodni temu będzie można zobaczyć w cieszyńskim muzeum (ul. Regera 6):
Wartość dzieła szacowna jest na 35 tysięcy złotych, ale jak podkreśla Dominik Dubiel: „To kwota nieadekwatna, bo każdy obraz autorstwa malarza z wielkim nazwiskiem nie ma wartości, to jest dobro narodowe”. A ten autoportret jest szczególny:
Teraz obraca wraca do Górek Wielkich, gdzie po kradzieży w muzeum wprowadzono szereg zabezpieczeń antywłamaniowych:
Pracownicy muzeum w Górkach Wielkich czekają na odnalezienie pozostałych dzieł. Liczą, że tak jak w tym przypadku pomoże łut szczęścia.
Skradzione obrazy możesz zobaczyć TUTAJ.