Od pół roku dokonywał kradzieży, wpadł w ręce policji i… został wypuszczony
Od czerwca do grudnia kradł w Rybniku damskie torebki wybijając szyby w samochodach. Kilka dni temu został zatrzymany, ale ku naszemu zaskoczeniu otrzymał tylko policyjny dozór. W wiadomościach Radia 90 wielokrotnie mówiliśmy o kradzieżach pod rybnickimi przedszkolami.
Złodziej od pół dokonywał kradzieży w ten sam sposób:
32-latka zgubiła pazerność. Wpadł, bo z osobą, którą okradł, umówił się, że zwróci jej dokumenty, jeśli dostanie w zamian 500 złotych. Nie spodziewał się, że o wszystkim została powiadomiona policja:
Mimo to, złodziej został zwolniony do domu. Na pytanie dlaczego, Aleksandra Nowara, rzecznik rybnickiej policji nie potrafiła odpowiedzieć. Skierowała nas do prokuratury:
Zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku, Malwina Pawela-Szendzielorz, obiecała, że wyjaśnień w tej sprawie udzieli nam jutro (14.12.).