„Ojciec wyjeżdżał na długie miesiące, a kiedy wracał, miał dla nas wspaniałe kufry pełne skarbów!”
Podróżowanie ma we krwi. W genach, po ojcu. Mógłby godzinami opowiadać o swoich wspaniałych przygodach. A my godzinami moglibyśmy słuchać, bo Arkady Radosław Fiedler wspaniale potrafi przekazywać wrażenia ze swoich podróży.
Arkady Radosław Fiedler był gościem specjalnym tegorocznej edycji Festiwalu „Rozjazdy”, jaki zorganizowano w Domu Kultury w Rybniku-Chwałowicach.
– mówi Arkady Radosław Fiedler. Czy pamięta swoją pierwszą podróż?
Arkady Radosław Fiedler zawsze na cel swoich podróży wybiera odległe kierunki:
Kraj, do którego pan Arkady chciałby się udać, to Iran:
To właśnie drugi człowiek interesuje podróżnika najbardziej, w Chwałowicach opowiadał o współczesnych Majach:
Daleka podróż jest w zasięgu ręki każdego, kto ma na nią ochotę – przekonuje Arkady Radosław Fiedler:
Atrakcje opisane w przewodnikach są punktem obowiązkowym, szczególnie jeśli dane miejsce odwiedza się po raz pierwszy, ale warto docierać do zakątków, które nie są przeznaczone dla oczu turystów:
Z Arkadym Radosławem Fiedlerem rozmawiała Monika Sokołowska.