Opał złej jakości, a zawartość trujących dioksyn w kurzych jajkach
Na zlecenie Krakowskiego Alarmu Smogowego wykonano badania zawartości dioksyn w żółtkach kurzych jaj. Przebadano te pochodzące od kur z wolnego wybiegu hodowanych między innymi w Rybniku i Żorach. Wyniki badań wskazują, iż zawartość dioksyn przekroczyła dopuszczalną normę.
Wyniki badań nie pozostawiają złudzeń, rakotwórcze dioksyny w jajku mają związek z zanieczyszczeniem powietrza. Przypomnijmy, iż dioksyny powstają w kotłach, w których spalane jest paliwo kiepskiej jakości. Wydostają się one z dymem z kominów, a potem wraz z zanieczyszczeniami opadają na ziemię. Niestety gleba pozostaje skażona na wiele lat.
Oznacza to, że kupując jaja powinniśmy zwracać uwagę nie tylko na to w jakich warunkach żyją kury, ale także, gdzie są hodowane. Okazuje się bowiem, że jajo kury z fermy karmione sztuczną paszą, którą kontrolują weterynarze jest zdrowsze, niż jajo tej, która wolno biega sobie po wybiegu na terenie, na którym występuje duże zanieczyszczenie powietrza.
