Pieszemu puściły nerwy. Zawiodła sygnalizacja czy człowiek?
Kto miał zielone na Malinowej? To będą musieli wyjaśnić żorscy policjanci. Wczoraj (2.03.) wieczorem na przejściu dla pieszych niewiele zabrakło, by doszło do wypadku. 35-latek wszedł na pasy przy zielonym świetle, gdy nagle znalazł się tam również samochód. Przechodzień, by nie być potrącony, musiał odskoczyć.
Do niecodziennego zdarzenia drogowego doszło wczoraj (2.03.) po 20.00 w rejonie ulicy Malinowej. Policyjny patrol został skierowany tam w związku ze zgłoszeniem, z którego wynikało, że przechodzień wybił szybę w jadącym pojeździe. Interweniujący policjanci ustalili, że 35-latek oburzył się ponieważ przechodząc na zielonym świetle nagle na pasy wjechał samochód.
Mężczyzna, aby uniknąć uderzenia musiał odskoczyć i wówczas ze złości uderzając pięściami w szybę wybij ją. Kierowca z kolei tłumaczył, że wjechał na przejście, gdyż także miał światło zielone. Teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśnią policjanci z drogówki, 49-letni właściciel pojazdu oszacuje straty, a pieszy zapłaci za zniszczoną szybę.