Pijana kobieta zderzyła się z autobusem, bo miała zielone światło… W miejscu, gdzie nie ma sygnalizacji…
Była tak pijana, że widziała sygnalizację świetlną przy wyjeździe ze stacji paliw. 43-latka, zatrzymana wczoraj (10.07.) w Rybniku, wjechała oplem astra w tył miejskiego autobusu. Dlaczego? Pojechała w lewo, bo miała zielone światło.
Tłumaczenie kobiety byłoby znacznie bardziej wiarygodne, gdyby na skrzyżowaniu w okolicy ulic Góreckiego i Budowlanych faktycznie była sygnalizacja świetlna, a nie nakaz jazdy w prawo. 43-latka wzbudziła podejrzenia stróży prawa i słusznie – badanie alkomatem wykazało u niej niemal 4 promile alkoholu! Kobieta odpowie teraz przed sądem za jazdę po alkoholu i spowodowanie wypadku.