Pijany wujek nie dopilnował 5-latka. Chłopiec wpadł pod samochód
25-latka z Będzina w Żorach potrąciła oplem chłopca, który nagle wjechał rowerkiem na jezdnię. Wcześniej kobieta widziała dziecko, zatrzymała się i upewniła, czy stoi w miejscu. Jak się okazało maluch był pod opieką 43-latka, ten jednak nie zauważył zdarzenia, gdyż przebywał w tym czasie kilkaset metrów dalej.
Mężczyzna był pijany miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta udzieliła chłopcu pierwszej pomocy i wezwała pogotowie. Pięciolatek ze złamaną nogą trafił do szpitala.