Podgrzewana murawa na rybnickim stadionie nie działa! Pół miliona złotych wyrzucone w błoto?
Klub piłkarski, by spełnić wymogi licencyjne PZPN, musiał posiadać podgrzewaną murawę, nikt jednak nie sprawdził czy jest ona sprawna. Na stadionie przy ulicy Gliwickiej w Rybniku pod płytą boiska od dwóch lat są tylko rurki. Kotłowni, która miałaby doprowadzić ciepło jak nie było, tak nie ma.
Mówi Wojciech Student, pełnomocnik prezydenta Rybnika do spraw inwestycji i gospodarki przestrzennej:
Do tej pory miasto Rybnik wydało na niedziałającą podgrzewaną murawę blisko pół miliona złotych. Jak informuje Agnieszka Skupień, asystentka prezydenta Kuczery, instalacja płyt pod boiskiem pochłonęła ponad 270 tysięcy złotych. By doprowadzić rurę z ogrzewaniem za 187 tysięcy złotych zrobiono przewiert od strony stadionu lekkoatletycznego. Z kolei sterowanie i czujniki kosztowały 12 tysięcy złotych.
Od momentu tej inwestycji ogrzewanie nie działa, ponieważ nie został wybudowany budynek kotłowni. W budżecie są zaplanowane środki na ten cel w wysokości 3 mln złotych. Dziś jednak nie warto inwestować w podgrzewanie murawy, bo okazuje się, że miasto chce wybudować nowy stadion. Nie ukrywa tego prezes Energetyka ROW Rybnik Grzegorz Janik:
Czy pół miliona zainwestowane do tej pory w rybnicki stadion zostanie stracone? Na to pytanie nikt na razie nie potrafi odpowiedzieć.
