Policjanci nie kończą służby zdejmując mundur
Coraz częściej interweniują będąc już po pracy. W ostatnich dniach jeden z żorskich funkcjonariuszy zauważył w osiedlowym sklepie podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Gdy ci zorientowali się, że są obserwowani, wybiegli. Policjantowi po krótkim pościgu udało się zatrzymać jednego z nich.
Okazało się, że ze sklepu skradł towar wart ponad 200 złotych. Przypomnijmy, że kilka dni temu także w Żorach inny policjant po służbie pomógł ofierze pobicia. Wyrwał młodego człowieka z rąk oprawców, zatrzymał jednego z nich i przyczynił się do ustalenia pozostałych. Natomiast w Jastrzębiu jeden z funkcjonariuszy po służbie zareagował widząc taksówkarza szarpiącego się z klientem. Obezwładnił napastnika i oddał w ręce kolegów, którzy nadjechali. Jak twierdzi taksówkarz, który wysłał specjalne podziękowania na ręce komendanta policji w Jastrzębiu, niewykluczone, że policjant uratował mu życie.