Żorek bez pochodni. Ktoś go okradł
Żorski żorek celem złodziei. Już trzy razy ktoś ukradł wykonanej z brązu figurce pochodnie. Figura przy ulicy Klimka ma nawiązywać do święta ogniowego, dlatego też pochodnia jest niezbędnym atrybutem.
„Nie potrafimy sobie poradzić z tymi kradzieżami” – przyznaje Dorota Marzęda, rzecznik żorskiego magistratu:
Po każdej kradzieży miasto naprawia figurę, teraz będzie podobnie:
Sami żorzanie przyznają że to akty wandalizmu:
Rozwiązaniem problemu byłby zapewne monitoring. Póki co Żorek jest poza zasięgiem kamer.