Sprawa Jasia z Cieszyna: tajemnica się wyjaśni?
"Jaś" to jej syn, Szymon? 40- latka z Będzina usłyszała zarzuty zabójstwa dziecka, którego ciało dwa lata temu odnaleziono w stawie na obrzeżach Cieszyna. W kwietniu tego roku Prokuratura Okręgowa w Bielsku- Białej umorzyła śledztwo, teraz pojawiły się nowe fakty i wiele wskazuje na to, że tajemnicza sprawa zostanie wyjaśniona.
W piątek (22.06) Prokuratura Okręgowa w Bielsku- Białej poinformowała o przekazaniu materiałów z Prokuratury Rejonowej w Będzinie dotyczące czynności poszukiwawczych m. in za chłopcem urodzonym w kwietniu 2008 r. Poszukiwania dotyczą również jego rodziców i rodzeństwa z którymi od tygodnia nie było kontaktu. Zostali zatrzymani w weekend, kobieta usłyszała zarzut zabójstwa, jej konkubent: nieudzielenia pomocy dziecku, znajdującemu się w położeniu, które bezpośrednio zagrażało jego życiu, a także nieumyślnego spowodowania śmierci. Według nieoficjalnych informacji TVN24 kobieta miała tłumaczyć, że dziecko umarło w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Serwis Fakt.pl podał, że śledczy zajęli się sprawą chłopca z Będzina dwa tygodnie temu. Po telefonie od sąsiadki rodziny, która dzwoniąc do MOPS-u mówiła, że od dłuższego czasu nie widziała chłopca. O sprawie została powiadomiona policja, która w sobotę (23.06) wieczorem około godziny 20.00, zatrzymała 40-letnią mieszkankę Będzina. Kilkadziesiąt minut później w ręce funkcjonariuszy wpadł jej 41-letni konkubent. Ich zaginięcie zostało zgłoszone wcześniej przez jednego z członków najbliższej rodziny. Zatrzymana para została przewieziona do Prokuratury Okręgowej w Bielsku Białej, gdzie prowadzone są czynności śledcze.
W poniedziałek (25.06) śledczy otrzymają wyniki badań DNA, które będą podstawą do stwierdzenia rodzicielstwa zatrzymanych. Oni sami potwierdzają, że chłopiec był ich dzieckiem. Miał na imię Szymon.
Jak pisze Prokuratura Okręgowa w Bielsku- Białej na swojej stronie internetowej, to badanie DNA, będzie bezsporną podstawą ustalenia tożsamości dziecka.
A 2- letniego chłopca znaleziono ponad 2 lata temu, w marcu 2010 roku w stawie hodowlanym na peryferiach Cieszyna. Jaś, bo takie nadano mu imię, został pochowany na cmentarzu komunalnym w Cieszynie.