W rybnickich lasach prawie jak w puszczy…
W lasach naszego regionu będzie jak w parkach narodowych. Na terenie Nadleśnictwa Rybnik mają powstać obszary, gdzie warunki dyktować ma natura. Będą to miejsca, w których ingerencja człowieka będzie znikoma.
Zapowiada Janusz Fidyk, nadleśniczy z Nadleśnictwa Rybnik:
Myślę, że to będzie kilkaset hektarów lasu, który pozostanie nietknięty przez nas, to jest bardzo dużo. W moim odczuciu leśnika udzi to pewne obawy, bo czasami drzewostan wymaga interwencji człowieka, nie mówiąc już o posuszu. Ktoś idąc, powie „ale wy tu macie bałagan!”. Na co my możemy powiedzieć, że tak chciała natura. I to jest jakaś rozbieżność naszych dążeń i tego, co się dzieje w sposób naturalny. Trzeba iść w tym kierunku i myślę, że będziemy mieli się czym pochwalić w tym roku.
Utrzymanie takich naturalnych terenów to także zapewnienie drzewom odpowiednich warunków: chodzi o utrzymanie odpowiedniej wilgotności gleby. Specjalną ochroną objęte zostaną już istniejące obszary:
To jest coś jakby rezerwaty, tylko, że one wychodzą spod naszej władzy. To będzie nas problem, pod naszą opieką, myślę, że sobie z tym poradzimy. W odróżnieniu od rezerwatów to będzie ogólnie dostępny teren. Tam będzie można sobie pochodzić. Co prawda, nie wiem, czy akurat w lesie będzie widać, że to jest akurat ten teren. Ma bez tabliczki zwrócić uwagę człowieka, który powie „o, jaki piękny las!”. A gdzieś tam w ślad za tym jesteśmy my, którzy będziemy się starać chronić te powierzchnie.
Tereny naturalne mają zostać wyodrębnione najpóźniej w połowie roku.
