W środku upalnego dnia zamknęła psy w samochodzie i poszła w góry
Zwierzęta uratował przypadkowy przechodzeń. Czworonogi zamknęła w aucie na parkingu pod Czantorią w Ustroniu 60-letnia mieszkanka Bochni. Samochód stał w nasłonecznionych miejscu, kiedy temperatura na zewnątrz sięgała ponad 30 stopni.
Zwrócił na to uwagę przechodzący obok 32-latek. Mężczyzna wybił szybę w aucie, wyciągnął wycieńczone psy rasy Rhodesian i zawiadomił policję. Niebawem na miejsce wróciła też ich właścicielka. Okazało się, że psy przebywały w samochodzie 1,5 godziny. Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn całego zdarzenia.