W wigilię i święta strażacy z Cieszyna wyjeżdżali ponad 100 razy!
Strażacy interweniowali, usuwając głównie powalone przez szalejącą wichurę drzewa. Te padały na drogi czy przewody energetyczne zrywając linie wysokiego i niskiego napięcia. W całych Beskidach w pierwszy dzień świąt prądu nie miało ponad 5 tysięcy gospodarstw.
Wiatr nie oszczędzał także budynków. W środę wichura zerwała fragment pokrycia dachu w domu jednorodzinnym przy ulicy Staffa w Ustroniu. Wiatr uszkodził też konstrukcję dachu obory w Puńcowie. Straty oszacowano tam aż na 30 tysięcy złotych.
Wichura była także przyczyną środowego wypadku w Górkach Wielkich, gdzie w powalone drzewo uderzyła skoda octavia, a na jej tył najechał peugeot. Dwie osoby, 4-letnie dziecko i jego matka z ogólnymi obrażeniami trafiły do szpitala. Natomiast w Istebnej powalone przez wiatr drzewo spadło na samochód Kia Sorento na szczęście wewnątrz nikogo nie było.
Jakby tego było mało, wczoraj (26.12.) w Koniakowie doszczętnie spłonął domek letniskowy, straty to aż 300 tysięcy złotych. W święta Bożego Narodzenia, co zaskakujące, paliły się także trawy.
Najpoważniejsze pożary miały miejsce w Górkach Wielkich, gdzie spłonęło półtora hektara nieużytków, ale uratowano przed ogniem stolarnię i dom jednorodzinny. Do akcji gaszenia ognia wezwanie otrzymali również strażacy z Jastrzębia, w lesie przy ulicy Połomskiej spłonęło 15 arów ściółki i trawy.