Wodzisławska spółdzielnia zakłada kraty na okna piwniczne i nie widzi w tym żadnego problemu
Zima to trudny okres dla zwierząt, zwłaszcza tych dzikich, a do nich zaliczają się wolno żyjące koty. Nie powinniśmy o nich zapominać, bo ich obecność w naszym sąsiedztwie odstrasza szczury czy myszy. Dlatego Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami z oburzeniem przyjęło informacje, że w budynkach wodzisławskiej spółdzielni ROW są okratowywane okienka piwniczne.
Mówi Joanna Repel z krakowskiego oddziału Towarzystwa:
W tym okresie powinniśmy szczególnie pomagać wolno żyjącym kotom – dodaje Joanna Repel:
Tymczasem wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej ROW w Wodzisławiu, Władysław Maryjka nie widzi nic złego w zakładaniu kratek na piwniczne okna:
Najbliższe miesiące mogą przynieść odpowiedź na pytanie co lepiej odstrasza gryzonie, zamknięte okno piwniczne, czy koty. Dodajmy, że na razie kraty zamontowane zostało w 30 procentach budynków należących do Spółdzielni Mieszkaniowej ROW. Tematem zajął się Robert Krzyżaniak.
W myśl art. 21 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2003, Nr 106, poz. 1002 z późn. zm.), koty wolno żyjące to zwierzęta dzikie, stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu.
Stanowią one stały element ekosystemu miejskiego, a ich obecność w budynkach w zdecydowany i naturalny sposób zapobiega obecności i rozmnażaniu się gryzoni (myszy i szczurów), które mogą być potencjalnym źródłem niebezpiecznych chorób.”