Wszystko wskazuje na to, że to dopalacze zabiły 24-latka, który zmarł w szpitalu w Wodzisławiu
To pierwsza śmiertelna ofiara tych niebezpiecznych substancji na Śląsku. Mężczyzna trafił na oddział intensywnej terapii niespełna dwa tygodnie temu, w czasie kiedy dopalaczami zatruło się kilkaset osób w całym województwie.
24-latek przez kwadrans był reanimowany w swoim mieszkaniu w Rydułtowach, później przez tydzień leżał na OIOM-ie. Nie odzyskał przytomności i zmarł.
– mówi prokurator, Wojciech Zieliński. Wstępne wyniki sekcji zwłok mówią, że przyczyną śmierci była ogólna niewydolność wielonarządowa. Można zaryzykować stwierdzenie, że to dopalacze zabiły 24-latka – dodaje prokurator Zieliński:
Czy to „mocarz” zabił 24-latka?
Badania toksykologiczne trwają. O ich wynikach na pewno poinformujemy w Radiu 90. Dodajmy, że wzrosła liczba śmiertelnych ofiar dopalaczy na Śląsku. Jak informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach: w szpitalu w Sosnowcu zmarł 19-latek.