Zbliża się setna rocznica największego pożaru w historii kopalni Marcel
W grudniu 1913 roku w pożarze na EMIE zginęło 17 osób. Te tragiczne wydarzenia postanowiło uczcić Towarzystwo Miłośników Ziemi Wodzisławskiej, które przygotowało w galerii Art Vladislawia wystawę lamp górniczych.
To ważne, by pamiętać o historii regionu. Lekcją minionych wydarzeń może być odwiedzenie wyjątkowej wystawy:
Doszedłem do wniosku, że najlepszą formą, aby upamiętnić to wydarzenie będzie wystawa lamp. Po pierwsze te lampy były wówczas używane przez górników. A poza tym lampa daje światło, czyli daje jakąś nadzieję, rozjaśnia ten mrok kopalniany, a także dla nas, którzy jesteśmy katolikami, zawsze staramy się, żeby ta światłość wiekuista nam świeciła. Czyli te lampy to nie jest przypadek.
Na wystawie prezentowanych jest około 30 lamp górniczych, część z nich pochodzi z XIX wieku. Pochodzą one ze zbiorów Roberta Domańskiego. Jak dodaje Kazimierz Mroczek z Towarzystwa Miłośników Ziemi Wodzisławskiej z tragicznymi wydarzeniami z grudnia 1913, związane są także niecodzienne historie:
Jeden z górników uznany za zmarłego obudził się nagle na stole operacyjnym w Rydułtowach. Wszyscy górnicy, którzy zginęli zostali przewiezieni do Szpitala Spółki Brackiej w Rydułtowach, Lekarz chciał wykonać sekcję zwłok na jednym z nim, był to Teofil Pawlica, a wtedy on się ocknął, okazało się, że ożył. Wspominał to wydarzenie po 25 latach, w ’38 roku była taka wielka uroczystość.
Dodajmy, że wystawę pomogli przygotować członkowie rybnickiego oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa, którzy zbudowali replikę podziemnego chodnika. Wystawę można zwiedzać do połowy grudnia w galerii Towarzystwa Miłośników Ziemi Wodzisławskiej w Wodzisławiu Śląskim, Rynek nr 20 (obok księgarni św. Jacka) w każdy poniedziałek i czwartek od godz. 11 – 16.
