Znalezienie skutera ma pomóc w ustaleniu okoliczności tragicznej śmierci 33-latka
Znalezienie skutera jest kluczowe dla wyjaśnienia sprawy - tak mówią policjanci i prokuratorzy w Żorach. A chodzi o śmierć 33-latka z Rybnika, którego ciało w poniedziałek (25.05.) wieczorem znaleziono na autostradzie A1. Mężczyzna leżał na jedni w kierunku Gliwic, ciało zauważył późnym wieczorem przypadkowy kierowca.
33-latek miał poważne obrażenia, to był uraz wielonarządowy, według wstępnych opinii lekarzy to ten właśnie uraz spowodował śmierć. Wyniki sekcji zwłok mają być znane na początku przyszłego tygodnia, jednak, jak usłyszeliśmy w żorskiej prokuraturze, nie przyniosą zbyt wielu odpowiedzi.
Wiadomo, że mężczyzna został potrącony przez samochód, ale czy w momencie wypadku jeszcze żył, czy na jezdnię mógł spaść z wiaduktu? Nie wiadomo. Pytań jest wiele, wiadomo, że 33-latek wyjechał ze swojego domu w Rybniku około 18.00, wyjechał na skuterze marki Zipp w kolorze czerwonym.
W miejscu, w którym leżał, pojazdu nie było, nie było też żadnych po nim śladów. Dlatego policja apeluje o pomoc w ustaleniu, gdzie jest skuter.
33-latek jechał na skuterze m-ki Zipp (w kolorze czerwonym) o numerze rejestracyjnym SR 638A.
W związku z powyższym policjanci z Żor proszą o kontakt wszystkie osoby, które mogą pomóc w jego zlokalizowaniu. Wszelkie informacje będą przyjmowane pod numerami telefonów (32) 47 88 232, (32) 47 88 337, (32) 47 88 281, (32) 47 88 200 lub 997 i 112.
