3-latek sam w domu w Jastrzębiu
Płacz dziecka zaniepokoił sąsiadkę, która w poniedziałek (11.08.) rano wychodziła ze swojego mieszkania. Patrol policji został wezwany na ulicę Wielkopolską.
Kobieta zauważyła, że drzwi do mieszkania sąsiadów są otwarte, obok stał zapłakany, wystraszony chłopiec. Jastrzębianka, widząc, że w środku nie ma nikogo, zabrała 3-latka do siebie i zadzwoniła na policję.
Mundurowym udało się ustalić numer telefonu do matki dziecka, która po chwili była już na miejscu. 27-letnia kobieta, powiedziała, że dzień wcześniej pokłóciła się z partnerem i opuściła mieszkanie.
Syn został z ojcem, 37-latek miał zaopiekować się synem. Kobieta była trzeźwa, nie wiedziała, gdzie może przebywać mężczyzna i dlaczego zostawił 3-latka bez opieki. Obecnie wyjaśniane są okoliczności, jak doszło do pozostawienia dziecka, samego, bez jakiejkolwiek opieki przez ojca. Sprawa na pewno zostanie skierowana do sądu rodzinnego.