3,5-letni chłopczyk jest wybudzany ze śpiączki. W piątek wypadł z okna bloku w Jastrzębiu-Zdroju
Coraz lepsze informacje w sprawie stanu zdrowia 3,5-letniego chłopczyka, który wypadł z okna jednego z bloków w Jastrzębiu-Zdroju. Dramatyczne wydarzenie miało miejsce w miniony piątek (29.07.) w jednym z budynków przy ulicy Pszczyńskiej.
Dziecko wypadło z okna na trzecim piętrze. Chłopczyk został przetransportowany śmigłowcem LPR do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Był tam utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej.
W sprawie stanu jego zdrowia lekarze są ostrożnymi optymistami
– mówi rzecznik tej placówki medycznej:
Wojciech Gumułka: Chłopiec trafił do naszego szpitala w ciężkim stanie, miał bardzo poważne obrażenia, przez te kilka dni toczyła się walka o życie dziecka. Wszystko wskazuje na to, że nasi lekarze tę walkę wygrali. Stan chłopczyka się ustabilizował, poprawił na tyle, że lekarze zdecydowali o rozpoczęciu procedury wybudzania go ze śpiączki farmakologicznej. To się w tej chwili dzieje. Dziecko najpóźniej jutro zostanie odłączone od aparatury, do której było przyłączone z powodu stanu zdrowia. Jutro będą podejmowane dalsze decyzje terapeutyczne. Nasi lekarze są ostrożnymi optymistami, jeżeli chodzi o stan tego dziecka.
W momencie zdarzenia w pokoju nikogo nie było. Ojciec miał wyjść do sąsiada, a jego partnerka – do toalety. Opiekunowie dziecka zostali objęci policyjnym dozorem. Usłyszeli zarzuty narażenia chłopca na ciężki uszczerbek na zdrowiu, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: