Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

40-lecie dyrygentury Mariana Wolnego: „Dyrygent powinien przede wszystkim nie przeszkadzać”

Facebook Twitter

Za nami koncert z okazji jubileuszu 75-lecia Miejskiej Orkiestry Dętej "Rybnik" i 40-lecia dyrygentury Mariana Wolnego. W rozmowie z Radiem 90 muzyk opowiedział o początkach swojej pracy, o perypetiach związanych z przemianami ustrojowymi, o pasji do muzyki i zespole, któremu poświęcił znaczną część swojego życia.

Radio 90: 40 lat minęło jak jeden dzień?

Marian Wolny: Pamiętam, jakby to było wczoraj, dokładnie 9 października zacząłem pracę, czyli dokładnie mija 40 lat, jak z młodzieżową orkiestrą dętą, którą zakładałem parę lat wcześniej, zagraliśmy pierwszy koncert, także człowiek to pamięta, to są fajne przeżycia. Była to orkiestra łączona, ponieważ szkoła górnicza i szkoła zakładów naprawczych mieściły się w tym samym budynku. Dyrektor był bardzo przyjaźnie nastawiony, opiekunowie z zakładów pracy również. Wtedy była moda na orkiestry młodzieżowe. Tak na dobrą sprawę każda szkoła górnicza posiadała coś takiego, jak szkółki muzyczne. To samo powstało w Ryniku-Niedobczycach na Rymerze, zacząłem pracę i przeleciało to tak szybko, że nawet się nie spostrzegłem, kiedy i obchodzimy 40-lecie mojej dyrygentury, natomiast bardziej znamienitym jubileuszem jest jednak 75 lat pracy Miejskiej Orkiestry Dętej „Rybnik”.

Radio 90: Zaczął Pan w socjalizmie, dziś mamy kapitalizm. Ustroje się zmieniają, a Pan ciągle jest dyrygentem.

Marian Wolny: To był inny ustrój, aczkolwiek nie można powiedzieć, jeżeli chodzi o kwestie kultury, że był to zły okres. To były czasy, w jakich mecenat górnictwa był bardzo znaczący i w każdej niemal szkole górniczej była szkółka muzyczna, z której wywodzili się późniejsi adepci muzyki orkiestr dętych. Przy niemal każdym zakładzie pracy funkcjonowała orkiestra zakładowa. To był także ciekawy czas. Później nastąpiła transformacja ustrojowa, przemiany gospodarcze w naszym kraju spowodowały, że część tych zespołów zniknęło całkowicie, bezpowrotnie, w zasadzie. Nam się udało przetrwać, dlatego, że na naszej drodze spotkaliśmy bardzo dużo życzliwych ludzi, od których też wiele zależało. Odbierając Honorową Lampkę Górniczą, wspominałem, że gdyby nie prezydent Makosz, Fudali czy aktualnie urzędujący nam prezydent Kuczera, gdyby tam nie było czegoś takiego jak życzliwość w stosunku co do tego zespołu, to nie wiadomo jak potoczyłyby się losy orkiestry. Na dziś z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że sporo życzliwych ludzi wokół tego naszego nurtu muzycznego się pojawiło i to spowodowało, że jesteśmy dzisiaj.

Radio 90: Muzycy też zapewne się zmieniali. Przez te 40 lat Pana pracy było ich sporo?

Marian Wolny: Oj, tak. Myślę, że kiedyś na emeryturze postaram się zliczyć z różnego rodzaju źródeł, ile było muzyków grających w orkiestrze, ale także grających ze mną. Myślę, że możemy mówić o ponad tysiącu ludzi na pewno.

Radio 90: Muzyka, dyrygentura to Pana pasja?

Marian Wolny: Dobrze Pan to ujął, to moja pasja i tak to czuję. Nie jest to mój zawód, ale to moje życie. Pewnie trochę w genach odziedziczyłem talentu po rodzicach, po dziadkach. Jestem trzecim pokoleniem muzykującym w naszej rodzinie. Moja córka też muzykuje, moja wnuczka zaczyna trochę śpiewać. To można powiedzieć taka rodzinna tradycja.

Marian Wolny, dyrygent Miejskiej Orkiestry Dętej „Rybnik”

Radio 90: Jakie cechy powinien mieć dobry dyrygent?

Marian Wolny: Powinien przede wszystkim nie przeszkadzać. Dyrygent powinien bardzo poważnie traktować ludzi, powinno się to odbywać na zasadzie współpracy i wtedy tworzy się harmonia. Ja miałem też to szczęście, że na mojej drodze stanęła grupa muzyków, która bardzo chętnie współpracowała, zwłaszcza że jakby nie było, ta orkiestra reprezentuje amatorski ruch artystyczny, nie jest to zespół profesjonalny, zawodowy, który jest zinstytucjonalizowany, aczkolwiek w składzie orkiestry jest spora grupa muzyków, którzy kończyli studia, szkoły muzyczne. Są uczniowie, studenci o takich profilach. Mamy w orkiestrze ludzi o profesjonalnym przygotowaniu muzycznym, ale całość realizuje się w ramach tego amatorskiego ruchu muzycznego miasta i naszego regionu. Tym bardziej dla nas ważna jest nagroda, jaką otrzymaliśmy, czyli Honorowa Lampka Górnicza, bo to świadczy o tym, że kierunek obrany 40 lat temu był dobrym kierunkiem i teraz możemy świętować 75-lecie Miejskiej Orkiestry Dętej „Rybnik” i przy okazji mój skromy jubileusz 40-lecia działalności.

Radio 90: Teraz czekamy wszyscy na kolejne jubileusze. Przed nami 80-lecie Miejskiej Orkiestry Dętej „Rybnik” i Pana 45-lecie działalności.

Marian Wolny: Trochę jeszcze czasu mamy, ale musimy się solidnie do tego przygotować. Będę się bardzo cieszył, jeżeli doczekamy tych lat i znowu będziemy mogli państwa zaprosić i wspólnie mieli okazję do świętowania.

Radio 90: Jeszcze raz gratuluję. Dziękuję za rozmowę.

Marian Wolny: Bardzo dziękuję.

Rozmawiał Przemysław Niedźwiecki.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj