45-latek chciał zapłacić policjantom, by nie mówili żonie, że spowodował kolizję
Dwa tysiące złotych za milczenie! 45-latek z Jastrzębia chciał zapłacić policjantom, aby ukryć przed żoną, że będąc pod wpływem alkoholu, spowodował kolizję. Wczoraj (19.11.) przed godziną 15.00 jastrzębscy policjanci przyjechali na ulicę Węglową, za kierownicą leżącego w rowie opla siedział 45-letni mężczyzna.
Kierowca początkowo przyznał, że stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu, potem jednak zmienił wersję zeznań tłumacząc, że prowadził kto inny. Był jednak świadek, który rozwiał wątpliwości. Szybko wyszedł na jaw powód, dla którego mężczyzna próbował zmylić policjantów. Ten dowód pokazał alkomat: a na jego wyświetlaczu 2 i pół promila. Wtedy kierowca zaproponował 2 tysiące złotych łapówki, prosząc przy tym, aby o sprawie nie informować jego żony. O jego dalszym losie zdecyduje sąd: oprócz utraty prawa jazdy, 45-latkowi grozi kara nawet 8 lat więzienia. Jaka kara czeka w domu? Nie wiadomo.