49-latek, który dokonał brutalnego zabójstwa, był już wcześniej karany
To było śmiertelne pobicie - mówi Radiu 90 prokurator rejonowy w Rybniku Jacek Sławik o zabójstwie w Boguszowicach. W piątek (19.09.) do mieszkania przy ulicy Śniadeckiego w Rybniku wszedł 49-letni mężczyzna i zaatakował przyjaciela żony.
Małżeństwem są już tylko formalnie, bo od dawna razem nie mieszkają, mają trójkę dzieci: dorosłego syna oraz córki: 24- i 17-letnią. Jak wyjaśnił prokurator Sławik, podejrzany o zabójstwo był wcześniej karany za znęcanie się nad żoną. Miał też sprawę o alimenty.
Do pobicia doszło w piątek, policję wezwano natomiast dopiero w sobotę wieczorem, bo wówczas napastnik opuścił mieszkanie. Co robił tak długo? To wyjaśniają śledczy. Wiadomo, że kobieta jest jedynym świadkiem zdarzenia, nie została pobita.
Na jutro (23.09.) zapowiedziana jest sekcja zwłok, która da odpowiedź o bezpośrednią przyczynę śmierci 49-letniego mężczyzny.