Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

600 drzew do wycinki wzdłuż Odry w Raciborzu

Facebook Twitter

Potrzeba wycinki drzew podyktowana jest potrzebą utrzymania bezpieczeństwa w razie ewentualnego zagrożenia powodziowego. Jednak poza działaniem prewencyjnym, wycinka ma służyć również rozwojowi turystyki rekreacyjnej związanej z rzeką.

O pozwolenie na takie działanie, zmierzające do uporządkowania terenu do prezydenta miasta wystąpił kierownik Zarządu Zlewni Górnej Odry. Mirosław Marzec jako szef jednostki odpowiedzialnej za utrzymanie porządku i bezpieczeństwa na rzekach uważa, że w ten sposób koryto rzeki zostanie udrożnione tak, by móc wykorzystywać je do celów turystycznych i rekreacyjnych. Bo drzewa, o wycięcie których został złożony wniosek, rosną na terenie rzeki żeglownej:

Po drugie, poprzez to, że są zlokalizowane bezpośrednio w pasie koryta rzeki, w jakiś sposób spiętrzają wody, utrudniają spływ wód powodziowych, spływ lodów i to był jakby główny warunek. To była inicjatywa podnoszona nie tylko przez władze lokalne, ale również przez różne inne instytucje czy też osoby prywatne, aby w jak najbardziej możliwy sposób zadbać o rzekę, w sensie przystosowania jej do warunków, jakie wynikają z faktu, że rzeka na tym odcinku jest rzeką żeglowną i ma być wykorzystywana do spływów rekreacyjnych.

Te drzewa to samosiejki, w różnym wieku, w różnym stanie:

W 90% to samosiewki wierzby, nikt nigdy nie sadził tych drzew, porastają teren szczególnego zagrożenia powodzią, ponieważ jest to obszar położony między wałami. Stare drzewa, które są w większości zniszczone, po części obumarłe i najczęściej pochylone do koryta rzeki, które w sytuacji występowania wysokich przepływów w rzece, one z całym systemem korzeniowym spadają, przewracają się do tegoż koryta, powodując utrudnienia w spływie wód, powodując przeszkody trwałe, które uniemożliwiają takie choćby spływy rekreacyjne, które na Odrze są coraz częściej prowadzone.

Wycinka ułatwi dostęp do koryta rzeki, dzięki czemu możliwe byłoby prowadzenie prac i inwestycji zmierzających choćby do poprawy żeglowności. To oczywiście wymaga pieniędzy, których RZGW nie ma. Byłby to jednak dobry początek, by móc zaplanować kolejne działania:

Dostajemy pieniądze znaczone na wykonanie określonych zadań związanych bezpośrednio z usuwaniem skutków powodzi. Natomiast o prewencji się zapomina, w związku z tym, na dzień dzisiejszy nie dysponuję żadnymi pieniędzmi, które mogłyby mi zagwarantować, że w określonym krótkim czasie, wskazanym w tej decyzji, jeśli ja ją uzyskam, dokonam tej wycinki, to jest poniekąd robione na wyrost, ale to mi daje możliwość zabiegania później o środki, bądź organizowania sobie firm, które w zamian za to przy bezkosztowym wykonaniu prac, wykonują określone roboty. Ale to nie znaczy, że one muszą być przeprowadzone w takim zakresie, w jakim zostały określone we wniosku.

Mirosław Marzec już teraz deklaruje, że nie będzie odwoływał się od decyzji prezydenta Raciborza. W mieście zawrzało: wniosek o wycinkę 600 drzew oburzył ekologów i kajakarzy. Ich komentarze do sprawy w kolejnych wiadomościach z regionu.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj