9-letni chłopiec wpadł do studni
O włos od tragedii w Raciborzu. Wczoraj (28.04) na jednej z posesji 9-letni chłopiec wpadł do studni. Dziecko bawiło się na podwórku. Siedziało na zabezpieczonej betonowej pokrywą studni. Według relacji ojca, syn w pewnym momencie zniknął mu z oczu. Zaniepokojony zauważył, że na studni nie ma połowy pokrywy.
Okazało się, że prawdopodobnie pod ciężarem dziecka, ta pękła i spadła razem z nim. Na miejsce niezwłocznie udały się służby ratunkowe. 9-latka ze studni wyciągnęli strażacy. Był przytomny i nie odniósł poważnych obrażeń. Chłopiec został zabrany do szpitala na obserwację.