Akcja w kopalni Borynia- Zofiówka: Potwierdzono śmierć drugiego z zaginionych górników
Ratownicy przetransportowali drugiego z odnalezionych górników z chodnika D4a do bazy ratowniczej, gdzie lekarz stwierdził zgon- taką informację przed chwilą przekazał zespół prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej. To druga potwierdzona ofiara śmiertelna po wczorajszym (23.04.) wstrząsie w kopalni Zofiówka.

Teraz górnik transportowany jest na powierzchnię. Następny zastęp ratowników poszedł po kolejnego z czterech górników odnalezionych 220 metrów od czoła przodka.
– informują w JSW:
Ratownicy górniczy nie dotarli jeszcze do przodka. Atmosfera bliżej czoła przodka jest utrudniona z uwagi na temperaturę i stężenia metanu dlatego na nocnej zmianie doszczelniano lutniociąg wraz z wymianą niektórych lutni.
Po wytransportowaniu pozostałych dwóch odnalezionych górników, ratownicy rozpoczną dalsza penetrację chodnika w kierunku czoła przodka poszukując dalszych sześciu pracowników, z którymi stracono kontakt podczas wczorajszego (23.04.) wstrząsu.
Do wstrząsu w kopalni Zofiówka doszło w nocy z piątku na sobotę (23.04.), w rejonie wstrząsu było 52 górników, 42 wyszło o własnych siłach, nie było kontaktu z 10 osobami. Wczoraj (23.04.) popołudniu ratownicy dotarli do czwórki z zaginionych.
To drugi tragiczny w skutkach wypadek w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej w ostatnich dniach. Niedziela (24.04.) na Śląsku jest dniem żałoby w województwie ogłoszonej po katastrofie w kopalni Pniówek w Pawłowicach. Po serii wybuchów metanu, zginęło 5 osób, ponad 20 zostało rannych, 7 osób- górników i ratowników- zostało pod ziemią.
Czytaj także:
- Akcja w kopalni Borynia- Zofiówka: Jest pierwsza ofiara śmiertelna
- Niedziela, 24 kwietnia dniem żałoby w województwie śląskim. Jest apel o nieorganizowanie imprez
- Prezydent Andrzej Duda o odnalezionych górnikach: „Nie dają oznak życia” [FOTO]
- Górnicy przed Zofiówką: „Jest obawa, ale co zrobić, do emerytury trzeba dopracować” [SONDA]