Akcja w Zofiówce: dwie lampy dają sygnały z części, w której jest woda
W kopalni Zofiówka w Jastrzębiu nadal nie udało im się dotrzeć do trzech górników, którzy byli w rejonie sobotniego (5.05.) wstrząsu. Ratownicy, którzy penetrują wschodnią część chodnika natrafili na rozlewisko wody, za którym znajduje się najprawdopodobniej dalsza, niezalana część. To spowodowało rozszerzenie działań.
Pójdą one teraz w trzech kierunkach – mówił na dzisiejszej porannej konferencji prezes JSW, Daniel Ozon:
W nocy do Jastrzębia dotarli członkowie specjalistycznej jednostki nurkowej KGHM Polska Miedź, którzy mają ogromne doświadczenie w prowadzeniu tego typu akcji. Są już pod ziemią, ale na razie po to, by ocenić możliwość przeprowadzenia tam akcji:
Jest jeszcze jeden warunek, by płetwonurkowie mogli zacząć akcję. W miejscu gdzie jest rozlewisko stężenie metanu nie powinno przekraczać 5%, na razie jest tam jednak 17 % stężenie gazu. W ten rejon cały czas budowany jest rurociąg, mający tam doprowadzić powietrze. Jednocześnie trwa instalacja systemu pomp:
Dodajmy, że na razie udało się zainstalować jedną z czterech pomp, kolejne wkrótce mają dotrzeć na miejsce. Jednocześnie zdecydowano również o wykonaniu otworu ze znajdującego się wyżej chodnika. Odwiert ma trafić w niezalany wodą, najdalszy fragment chodnika, ma mieć średnicę blisko 10 centymetrów:
Do spenetrowania we wschodniej, częściowo zalanej części chodnika, zostało ratownikom łącznie 75 metrów. Przypomnijmy, że przed wstrząsem trwało drążenie nowego chodnika. Na pewno są tam ładunki wybuchowe – przypominał na dzisiejszej konferencji wiceprezes JSW, Tomasz Śledź:
Dodajmy, że w nocy nastąpił duży postęp prac na pierwszym, zachodnim odcinku zasypanego chodnika, ratownikom zostało do spenetrowania już tylko 25 metrów. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że nie ma tam sygnałów z górniczych lamp. Sygnały z dwóch lamp odebrano natomiast w zachodniej części chodnika. Z którego miejsca dochodzą?
Dzisiaj (9.05.) pod ziemią mają pracować łącznie 34 zastępy ratowników. W sumie od soboty w akcji ratowniczej pod ziemią w kopalni Zofiówka uczestniczyło 650 osób, wraz z obsługą na powierzchni to ponad tysiąc osób.
