Alarm z powodu 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej miał objąć cały kraj, jednak nie wszędzie zawyją syreny

Część samorządów w regionie zapowiedziało, że w ich miastach system nie zostanie uruchomiony.

Prezydent Rybnika Piotr Kuczera na swoim facebookowym profilu napisał:

(…) Aktualnie taki niespodziewany sygnał kojarzy nam się wszystkim z zupełnie czym innym. Uważam, że byłby to dodatkowy stres dla przebywających u nas Ukraińców. Pamiętajmy, że uciekający przed wojną Ukraińcy w ostatnich tygodniach ukrywali się w swojej ojczyźnie przed bombami najeźdźców w piwnicach i schronach. Sygnał syren za każdym razem przypominał im, że muszą uciekać by ratować swoje zdrowie i życie (…)

Na profilu prezydenta Wodzisławia Śląskiego Mieczysława Kiecy możemy przeczytać:

(…) Podjąłem taką decyzję z wielu względów. Wielu z Was napisało dziś do mnie w tej sprawie. Wyrażacie zaniepokojenie, czasem zdziwienie. Podzielam Wasze spojrzenie. Dźwięk syren w całym mieście o 8.41 w niedzielny poranek w obecnej sytuacji może wzbudzić zbyt wiele obaw. Nie tylko u nas, ale też u tysięcy naszych ukraińskich gości. Pamiętajmy o Ofiarach katastrofy w Smoleńsku, pamiętajmy o tym, by ich odpowiednio uhonorować. Zróbmy to jednak tak, by w i tak niezmiernie niespokojnym czasie, nie dokładać licznym osobom stresu.

Syreny nie zawyją także w Cieszynie, pisze na fb burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz:

(…) Podjęłam decyzję, że syreny, które są w gestii miasta Cieszyna nie zostaną uruchomione. Zwróciłam się również z prośbą do Starosty Cieszyńskiego Mieczysława Szczurka, aby nie uruchamiał syren, będących w gestii służb powiatu, m. in. 6 syren w cieszyńskich OSP. Musimy pamiętać, że mieszkankom i mieszkańcom Ukrainy w tym zwłaszcza dzieciom, którzy przebywają na terenie naszego miasta czy powiatu, dźwięk syren nadal kojarzy się z zagrożeniem, bombami, nalotami i rosyjską agresją! Rocznicę katastrofy smoleńskiej uczcijmy ciszą, refleksją i modlitwą, która bardziej pasuje do czasu pasyjnego w którym jesteśmy, niż dźwięk syren alarmowych.

Głos w sprawie zabrał także starosta raciborski, Grzegorz Swoboda:

Podjąłem decyzję, że z poziomu powiatu nie będzie jutro uruchomiony test syren alarmowych. Zwróciłem się także do włodarzy gmin w naszym powiecie, aby przemyśleli decyzję o uruchomieniu syren, w powiecie raciborskim przebywa ok. 1500 kobiet i dzieci z Ukrainy, które uciekły przed wojną. Dla wielu z nich sygnał syren był ostrzeżeniem przed bombardowaniem, doświadczyli traumatycznych przeżyć. Nie chcemy potęgować traumy naszych gości, u których dźwięk syren potęguje strach i bolesne wspomnienia. Rocznicę katastrofy smoleńskiej uczcijmy w ciszy i zadumie, zapalając znicz i modląc się za ofiary tego tragicznego wydarzenia.

Jastrzębie-Zdrój

Władze Jastrzębia-Zdroju również zapowiadają, że w ich mieście syreny jutro (10.04.) nie zawyją. Tam nieoczekiwanie alarm włączył się dzisiaj (9.04). Okazało się, że system ostrzegania został uruchomiony… omyłkowo.

O nieuruchamianie systemu syren zaapelowało także Ruch Samorządowy Tak Dla Polski:

Należy do niego wiele miast i gmin w kraju, także z województwa śląskiego.

Czytaj także:

• Starosta raciborski zwraca się do gmin w powiecie, aby nie uruchamiały jutro syren. Chodzi o Ukraińców
• Rybnik jutro bez syren! „Uważam, że jest wiele innych sposobów na uczczenie katastrofy w Smoleńsku”
• Dziś zawyły syreny w Jastrzębiu-Zdroju. To była… pomyłka