Apel ratowników. Kolejny
Ratownicy w regionie znów apelują: mówcie prawdę. Wzywając karetkę nie wolno zataić informacji o kwarantannie czy zakażeniu, nie wolno przemilczeć czy ktoś z rodziny z powodu koronawirusa jest hospitalizowany.
Takie sytuację się zdarzają. Do naszej redakcji zadzwonił Łukasz pracujący w pogotowiu, by przypomnieć, że każdy kontakt ratownika z osobą zakażoną koronawirusem wyłącza go z pracy:
No wystarczyło powiedzieć: Panowie, nie wchodźcie, bo osoba jest z podejrzeniem koronawirusa. Rodzina powiedziała ewidentnie, że nikt nie ma gorączki, nikt nie pracuje, nikt nie miał wymazów- a to wszystko jest zatajane.
To sytuacja z minionego weekendu z Mszany, dlatego Łukasz w imieniu służby zdrowia apeluje:
O mówienie prawdy, o niezatajanie swoich dolegliwości takie jak: gorączka, duszność, kaszel czy jeżeli ktoś z rodziny pracuje na kopalni, tym bardziej, jeżeli osoba jest już hospitalizowana z podobnymi dolegliwościami, żeby po prostu przed wejściem na wizytę, poinformować o tym ratowników, żeby karetki po prostu nie zostały zablokowane, żebyśmy mieli czym jeździć. Jeszcze raz apelujemy o mówienie prawdy służbom medycznym.
Hasło „Nie kłam medyka” pojawiło się już na początku epidemii, pacjenci z obawy, że nie otrzymają pomocy nie przekazywali pogotowiu wszystkich informacji. Ratownicy wyjeżdżali do chorych bez należytej ochrony, dlatego prosili o szczerość powtarzając: Zarażeni nie będziemy mogli nikomu pomóc.
Czytaj więcej: