Archeologiczna żyła złota w Wodzisławiu Śląskim
Była tam studnia, zamiast drogi - ciek wodny. Kolejne odkrycia archeologów na ulicy Targowej w Wodzisławiu pozwoliły ustalić, jak mógł wyglądać ten fragment miasta w XVIII lub XIX wieku. Przypomnijmy, że w połowie lipca, także na ulicy Targowej, a także na skrzyżowaniu z Zamkową, odkryto fragmenty starego wodociągu.
Tym razem w czasie prac ziemnych, jakie są prowadzone na Starym Mieście, odkryto relikty dobrze zachowanej konstrukcji drewnianej zalegającej na głębokości około dwóch i pół metra poniżej współczesnej nawierzchni. Archeolodzy początkowo sądzili, że to podwalina pod starą drogę lub fundament domu. To belki, paliki i mniejsze elementy.
Dopiero po oczyszczeniu drewna okazało się, że pochodziło ono prawdopodobnie z rozbiórki jakiegoś budynku lub innej zabudowy gospodarczej funkcjonującej w mieście. Mogło to mieć miejsce na przełomie XVIII i XIX wieku, do rozbiórki mogło też dojść po wielkim pożarze miasta, który wybuchł 12 czerwca 1822 r. Potem było ponownie wykorzystane do zabezpieczenia bagiennego terenu, jaki zajmował obszar dzisiejszej ulicy Targowej.
Przy dawnej synagodze funkcjonowała nawet studnia. Najnowsze odkrycie wodzisławskich archeologów potwierdziło wcześniejsze przypuszczenia, że wodzisławskie drogi były pozbawione drewnianych nawierzchni, a wozy w czasie opadów po prostu się zapadały. Bruk na tej ulicy pojawił się dopiero w latach 30. XX wieku.
