Marcin Leśniak, poranny gość Radia 90: „Pościg rzeczywiście momentami wyglądał jak sceny z kreskówki”

W niektórych momentach, gdy goniłem złodzieja wyglądało to jak z bajki Tom i Jerry - mówił w porannej rozmowie w Radio 90, aspirant Marcin Leśniak oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Żorach. Kilka dni temu, gdy był na zakupach wybiegł za sklepowym złodziejem, gonił go po ulicy między samochodami, po czym skutecznie zatrzymał.

Szacowany czas czytania: 01:35

Poranny gość Radia 90, asp. Marcin Leśniak

Nagranie z miejskiego monitoringu stało się hitem internetu:

Marcin Leśniak: Hitem mógł się stać chyba przez to, że poniekąd w niektórych momentach wyglądało jak gonienie z bajki Toma i Jerry’ego. Przypadkowa sytuacja, przypadkowy moment. Cieszę się, że się udało.

Radio 90: Pan nie był w mundurze. Miał pan przerwę w pracy?

Marcin Leśniak: Tak jak co poranek… zacząłem od dwóch bułek i planowałem wrócić z powrotem do komendy. Kątem oka można powiedzieć zobaczyłem mężczyznę, który biegnie, uderzył w drzwi rozwarł je i wybiegł na zewnątrz. Zatrzymywałem pojazdy, natomiast ten mężczyzna, można powiedzieć, biegł na oślep, wbiegał między samochody, wybiegł zza autobusu.

Radio 90: Pan krzyczał Stój! Policja!?

Marcin Leśniak: Od samego początku, jak już wiedział, kto go goni, to uciekał jeszcze szybciej.

Radio 90: Sprawca został zatrzymany. On ukradł kawę…

Marcin Leśniak: Ukradł dwie kilogramowe kawy.

Była to druga w ciągu roku, spektakularna interwencja aspiranta Marcina Leśniaka. Wówczas, gdy udzielał wywiadu dla Radia 90, podbiegło do niego dwóch 16-latków informując, że zostali napadnięci. Nie wahając się, policjant ruszył w pościg obezwładnił i zatrzymał agresora:

Marcin Leśniak: Trzeba reagować od razu i dać szansę na złapanie i często to właśnie te osoby, które zgłaszają, które są na miejscu, to one dają nam szansę na to, żeby przestępcy znaleźli się w odpowiednim miejscu, czyli za kratkami i poniesie tą konsekwencje.