Awantura i bójka z policjantami zakończona dla jednego ze sprawców, aresztem [FOTO]
Mundurowi pojechali do Cisownicy, po informacjach o próbie samobójczej. W międzyczasie wpłynęło zawiadomienie o trójce pijanych mężczyzn, którzy zaatakowali prowadzącą samochód. Gdy policjanci usiłowali ich zatrzymać, zostali zaatakowani, potrzebne było wsparcie kolejnego patrolu.
W rezultacie 15-latek trafił z powrotem do ośrodka wychowawczego, skąd niedawno uciekł. 17-latek ma podobną przeszłość. Do aresztu na wniosek sądu trafił natomiast 25-latek, który był w przeszłości karany, mimo to ponownie wchodził w konflikt z prawem i to on teraz miał próbować popełnić samobójstwo.
We wtorek około przed 19.30 dyżurny ustrońskiego komisariatu został powiadomiony, że w Cisownicy młody mężczyzna skaleczył się w nadgarstki i uciekł z domu. Z informacji wynikało, że może to być próba samobójcza. Dyżurny natychmiast skierował patrol na miejsce interwencji. Zanim na miejsce dotarli policjanci, do dyżurnego wpłynęło kolejne zgłoszenie.
Tym razem w centrum Cisownicy kilku młodych mężczyzn zatrzymało samochód na drodze. Kierująca volkswagenem widząc agresywnych mężczyzn, próbowała wycofać samochód. Wtedy jeden z nich, z zakrwawionymi rękami, rzucił się na przednią szybę pojazdu. Kolejny z napastników miał kopać w karoserię. W pobliżu budynku OSP policjanci namierzyli mężczyzn odpowiadających rysopisowi sprawców.
Dwaj byli niekompletnie ubrani. Wśród nich był także mężczyzna, którego poszukiwali w związku z pierwszym zgłoszeniem. Był on bardzo agresywny, więc policjanci musieli go obezwładnić i założyć na ręce kajdanki. Wtedy pozostałych dwóch kompanów postanowiło go uwolnić. Pierwszy, który podbiegł i kopnął interweniującego policjanta, także został szybko obezwładniony. Stróże prawa wezwali wsparcie, ponieważ trzeci z awanturników nadal próbował zmusić policjantów do zaprzestania interwencji. Dwaj zatrzymani w kajdankach także nie chcieli się podporządkować poleceniom funkcjonariuszy i próbowali się wyrwać z ich rąk.
Po przyjeździe kolejnego patrolu trzeci ze sprawców został zatrzymany. Dwóch mieszkańców Cisownicy w wieku 17 i 25 lat trafiło do policyjnego aresztu. Najmłodszy 15-letni ustronianin został zatrzymany w policyjnej izbie dziecka. Był poszukiwany, ponieważ uciekł z młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Z ustaleń wynika, że wcześniej razem spożywali dużą ilość alkoholu. Podczas libacji najstarszy z nich rozbił lampę i zranił się w ręce. Potem wybiegł z domu, a za nim koledzy.
Po wytrzeźwieniu najstarszy usłyszał zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Ponadto dzień wcześniej dopuścił się rozboju w Cisownicy. Zagroził użyciem siły młodemu mężczyźnie i ukradł mu rower. 25-latek był wcześniej karany za kradzież. Kolejnemu z zatrzymanych 17-latkowi z Cisownicy kryminalni przedstawili zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy oraz zmuszania ich za pomocą przemocy do odstąpienia od wykonywanych czynności. 17-latek był wcześniej notowany za pobicie. Ma także na koncie ucieczki z ośrodków wychowawczych.
Te same zarzuty zostaną przedstawione 15-letniemu mieszkańcowi Ustronia. Oprócz tego nieletni usłyszy zarzut uszkodzenia samochodu. Straty oszacowano na 1000 zł. 15-latek z policyjnej izby dziecka trafił prosto do młodzieżowego ośrodka wychowawczego w województwie mazowieckim. Był notowany w przeszłości za pobicie i przestępstwa przeciwko mieniu. Za czyny karalne odpowie przed sądem rodzinnym. Najstarszy z zatrzymanych, na wniosek śledczych, został już tymczasowo aresztowany przez sąd.
