Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Awaryjne lądowanie szybowca przy A1. W rybnickim aeroklubie chwalą pilota

Facebook Twitter

To było awaryjne lądowanie szybowca. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. W niedzielę (30.04) przed godziną 14.00 na polu między węzłem autostrady A1 a ulicą Rybnicką w Żorach wylądował szybowiec. O tym incydencie rozmawialiśmy z dyrektorem Aeroklubu ROW: "Wszystko było dobrze zaplanowane i dobrze wykonane"- mówi nam Marcin Nocoń.

Awaryjne lądowanie szybowca przy A1.
fot.twitter.com/GDDKiA_Katowice

Awaryjne lądowanie szybowca. Co się stało?

Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę (30.04) w Żorach. 19- letni pilot z rybnickiego aeroklubu ratował się awaryjnym lądowaniem na polu między węzłem A1 a ulicą Rybnicką w Żorach.

Pilot był trzeźwy i zachował trzeźwość umysłu

– powiedział Radiu 90 oficer prasowy żorskiej policji Marcin Leśniak. Nikomu nic się nie stało, nie wystąpiły też utrudnienia w ruchu.

Awaryjne lądowanie szybowca przy A1. Mamy głos Aeroklubu ROW

Pilot stracił noszenie i był zmuszony awaryjnie posadzić maszynę na ziemi

-mówi Radiu 90 dyrektor Aeroklubu ROW, Marcin Nocoń.

Marcin Nocoń: Latało kilka szybowców w powietrzu i jeden z pilotów przy sterze „Pirata” znalazł się w takim miejscu, gdzie te warunki termiczne pogorszyły się, a że był na tyle daleko od lotniska, że dolot mógłby być niebezpieczny… mógłby dolecieć, ale niekoniecznie… podjął prawidłową decyzję o lądowaniu na tak zwanym terenie przygodnym. Wybrał sobie miejsce do lądowania, to był ten węzeł tutaj przy autostradzie w Rowniu, taki zielony pas bez zabudowań. Bezpiecznie wylądował. Sprzęt jest cały, już lata. Pilot też cały, nikomu nic się nie stało.

Do takich zdarzeń dochodzi często

– mówi Marcin Nocoń. W tym roku było to jednak pierwsze tego typu lądowanie szybowca Aeroklubu ROW.

Awaryjne lądowanie szybowca przy A1.

fot.twitter.com/GDDKiA_Katowice

Pilotowi należą się słowa pochwały, to 19- latek, który mimo niewielkiego doświadczenia podjął słuszną decyzję.

Marcin Nocoń: Młody pilot, to było jego pierwsze tego typu lądowanie w polu. Młody pilot, ale już licencjonowany. To jest też element szkolenia, wiadomo, że to jest szkolenie teoretyczne, ale to właśnie szkolenie z lądowania w terenie przygodnym. Piloci muszą wiedzieć, kiedy zacząć takiego terenu przygodnego szukać, muszą zdawać sobie sprawę, kiedy znajdują się w sytuacji takiej, że nie są w stanie dolecieć do najbliższego lotniska. Takie pole muszą sobie gdzieś tam z góry wypatrzyć, a potem jeszcze na nim wylądować (…). W tym przypadku praktycznie wszystko było dobrze zaplanowane i dobrze wykonane.

Dodajmy, że podczas awaryjnego lądowania szybowiec „Pirat” nie ucierpiał. Po przeglądzie i oblocie technicznym wrócił już do użytku.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 28 marca 2024