Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Bartosz Giemza Mistrzem Polski w pumptrucku. Udany występ także młodszych rybniczan

Facebook Twitter

Dziś w Nisku (08.05.) niedaleko Stalowej Woli odbyły się mistrzostwa Polski w pumptrucku. Mistrzem Polski został rowerzysta ekstremalny Bartosz Giemza z Rybnika. Podczas zawodów sukcesy odnieśli także jego wychowankowie.

Radio 90: Pumptruck to trudna dyscyplina?

Bartosz Giemza: Na pumptrack przyjeżdżają się sprawdzić ludzie tak naprawdę z każdej dyscypliny. W zawodach brało udział wielu mistrzów Polski w downhillu, enduro, BMX racingu i w pumptrucku. Z czołowych zawodników byli Sławomir Łukasik, Maciej Jodko, Jakub Wicher, bracia Rawiccy czy Krzysztof Kaczmarczyk. Sama śmietanka. To jest najbardziej techniczna dyscyplina kolarska, potrafi sprawdzić umiejętności każdego.

Radio 90: Jak przebiegały zawody?

Bartosz Giemza: To są zawsze zawody jednodniowe, mamy godzinę na trening, żeby zobaczyć, przejechać przez tor. Można też przyjechać wcześniej i sobie potrenować. Dzisiaj trening był co chwilę przerywany, bo warunki były bardzo trudne. W moim pierwszym przejeździe przez tor zaczął padać śnieg, grad i był taki wiatr, że ledwo utrzymałem się w torze. Po pierwszym przejeździe byłem drugi i dosyć dużo traciłem do lidera. Przed moim drugim przejazdem pogoda się poprawiła, ja się zmotywowałem i znacząco poprawiłem czas. Obrońca tytułu Jakub Wicher już tego mojego czasu nie pobił.

Trzecie miejsce zajął Maciej Jodko, wielokrotny mistrz Polski, reprezentant kraju na mistrzostwach Europy i świata w downhillu. W zawodach startowało ponad 100 zawodników. W kategorii masters z czasem po pierwszym przejeździe 28,2 s i po drugim przejeździe z czasem 26,9 s Bartosz Giemza okazał się bezkonkurencyjny.

Radio 90: Znacie tor wcześniej?

Bartosz Giemza: Znamy, bo one są ogólnodostępne, ale dzisiaj rano dopiero dowiedzieliśmy się, jak on będzie przebiegał. Na takim torze jest dużo wariantów, bo są bandy, wałki i tak naprawdę tylko wyobraźnia organizatora wyznacza trasę.

Radio 90: Napisałeś w mediach społecznościowych „Nie było łatwo, ale się udało”. Nie było łatwo ze względu na warunki pogodowe?

Bartosz Giemza: To raz, ale też ciągle walczę z kontuzją kolana i w 100% nie mogłem się przygotować do tych zawodów. Właściwie to tydzień czy dwa tygodnie przed zawodami parę razy pojeździłem po pumptrucku i tyle. Ponadto tor był bardzo szybki, bardzo kondycyjny. Tor był trudny i czułem, że mogę nie wygrać, a bardzo chciałem to zrobić. W zdobyciu tytułu dużo mi pomogła psychika.

Radio 90: Co było dla Ciebie najtrudniejsze na trasie?

Bartosz Giemza: Dla mnie najtrudniejsze są bandy, bo jak wchodzisz w nie 40-50 km/h to jednak bardzo mocno trzeba trzymać rower, jest ogromne przeciążenie. Tak naprawdę mały błąd może zadecydować o tym, że wypadasz z trasy, albo tracisz kontrolę, tracisz płynność na torze.

Mistrzostwa Polski w pumptrucku w Nisku były drugimi organizowanymi w Polsce, bo UCI, czyli Międzynarodowa Unia Kolarska w 2019 roku dopiero zorganizowała pierwsze mistrzostwa świata. Teraz w każdym kraju wszystkie związki kolarskie organizują też swoje mistrzostwa narodowe. W 2020 roku wygrał Maciej Jodko.

Radio 90: Tytuł mistrza Polski uprawnia Cię do wzięcia udziału w innych mistrzostwach?

Bartosz Giemza: Pewnie jakieś mistrzostwa świata, ale zastanawiam się, czy w tym roku już nie przystopować ze startami, bo jednak to moje kolano samo się nie naprawi i muszę o nie zadbać. Zobaczymy, jak to będzie.

Radio 90: W mistrzostwach brali też udział zawodnicy, których trenujesz i przywożą z zawodów sporo medali.

Bartosz Giemza: No, dzisiaj chłopaki dali czadu. Wybrałem najlepszych zawodników ze szkółki, wiedziałem, że jest szansa na medale, z tym że w tych młodych kategoriach jest dużo BMX-owców, z BMX racingu, którzy są naprawdę mocni. Udało się zdobyć dwa złote medale i jeden brązowy. Jeden nasz zawodnik, którego też typowałem do medalu, był czwarty. On też miał trochę pecha, bo bardzo mocno wiał mu wiatr, jak miał przejazd, trochę też brak doświadczenia, jeszcze. Poprawimy to za rok.

Przypomnijmy, wśród rybniczan trzy osoby wracają z mistrzostw z medalami. To:

  • Szymon Niedziela- kategoria „żak”, złoty medal i tytuł mistrza Polski,
  • Robert Pańczyk- kategoria „żak”, brązowy medal
  • Dominik Kawulak- kategoria „junior młodszy”, złoty medal i tytuł mistrza Polski
  • Filip Wieczorek- kategoria „młodzik”- miejsce czwarte.

Radio 90: To są Twoi wychowankowie?

Bartosz Giemza: Tak, to moi wychowankowie, zaczynaliśmy od podstaw, od młodych dzieciaczków, którzy pierwszy raz wsiadają na rowery. Dla nich to też były ciężkie zawody, bo i tor był wymagający i warunki były trudne, ale z przejazdu na przejazd poprawiali czasy i wytrzymali presję. To mnie cieszy, dzisiaj są zwycięzcami.

Radio 90: Jak oceniasz ogólny poziom zawodów?

Bartosz Giemza: Poziom był bardzo wysoki, przyjechali nieprzypadkowi zawodnicy. Pierwsze przejazdy pokazały, że w tabeli jest taki ścisk, że decydują setne sekundy na 30-sekundowym torze.

Radio 90: Jesteś z siebie zadowolony?

Bartosz Giemza: Tak, bardzo się cieszę z tego tytułu, bo jestem gdzieś osobą, która rozpoczynała promować te pumptrucki w Polsce i teraz mam tytuł Mistrza Polski.

Radio 90: Dziękuję za rozmowę.

Bartosz Giemza: Dziękuję i pozdrawiam.

Rozmawiał Przemek Niedźwiecki.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj