Będzie referendum strajkowe w szpitalu w Raciborzu
Fiaskiem zakończyły się mediacje w sprawie podwyżek płac dla pielęgniarek i położnych zatrudnionych w raciborskim szpitalu. O tym, że trwają negocjacje mówiliśmy na antenie Radia 90. Na ostatnim spotkaniu nie udało się osiągnąć porozumienia, a mediator - którym był starosta raciborski, Adam Hajduk - zrezygnował z pełnienia dalej tej funkcji.
W negocjacjach brało udział ponad 100 pielęgniarek i położnych. Reprezentujący ich interesy związek zawodowy nie zgodził się na propozycję dyrektora lecznicy, Ryszarda Rudnika. Ten chciał wypłacić jednorazowo kwotę 33 tysięcy złotych nadwyżki za I półrocze bieżącego roku. To dałoby około 100 złotych brutto na osobę.
Drugą propozycję złożył starosta raciborski, który obiecał wypłatę 300 000 złotych tylko w 2015 roku, co dałoby po ok. 800 złotych brutto na osobę. Warunek był jednak taki, że kwotę wypłacano by pielęgniarkom w czterech ratach. To również nie usatysfakcjonowało strony związkowej. Przypomnijmy, że tu żądano m.in. podwyżki płac o 500 złotych do podstawy wynagrodzenia, choć była to kwota do negocjacji.
Na 1 i 2 grudnia na terenie szpitala zaplanowano więc referendum. Pracownicy będą odpowiadać na pytanie: „Czy jesteś za przeprowadzeniem strajku w grupie zawodowej pielęgniarek i położnych w celu rozwiązania Sporu Zbiorowego dotyczącego interesów tej grupy?”. Jak powiedziała Radiu 90 Małgorzata Lenart, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych: 95% pielęgniarek i położnych już nieoficjalnie opowiedziało się za zaostrzeniem protestu. Czy potwierdzą to stanowisko w głosowaniu? Okaże się na początku grudnia.