Beskidy czekają na prawdziwą zimę
Na początku grudnia wystartowały pierwsze ośrodki narciarskie, musiały jednak przerwać działalność z powodu zbyt wysokich temperatur i deszczu, który zmył naprodukowany z armatek śnieg. Jak wygląda sytuacja przed weekendem między świętami a Nowym Rokiem?
Jeździć można na stoku Biały Krzyż, to ośrodek dogodnie, wysoko położony, w którym warunki śniegowe są zawsze dobre, jak widać na kamerach, w związku z tym, że to jeden z nielicznych czynnych ośrodków w naszych górach, tłok jest ogromny.
W Istebnej czynny jest kompleks Zagroń, w Złotym Groniu zaś dziś (27.12.) jeździ tylko wyciąg talerzykowy, kursować ma do 16.00. Niżej, w Wiśle, ośrodki czekają na większe opady śniegu, od wczoraj już delikatnie prószy, jest też zimniej, więc mogą pracować armatki śnieżne.
Mamy nadzieję, że to zapowiedź nieuchronnego nadejścia prawdziwej zimy
– czytamy na stronie kompleksu Cieńków w Wiśle- Malince.
Prawdopodobnie stoki w Wiśle ponownie będą otwarte dla narciarzy w poniedziałek (30.12.), taką informację znaleźliśmy na stronie ośrodka „Siglany”, podobny komunikat opublikował „Soszów”.