Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Bez jedzenia, zrobionych zakupów, podstawowej pomocy [INTERWENCJA RADIA 90] [WIDEO]

Facebook Twitter

Jak można zostawić potrzebujące osoby bez opieki? Bez jedzenia, zrobionych zakupów, podstawowej pomocy? Pyta jedna z naszych słuchaczek z Wodzisławia. Przypomnijmy, przed końcem minionego roku przetarg na sprawowanie opieki nad potrzebującymi w tym mieście wygrała firma z odległego, Białegostoku. "Spodziewaliśmy się, że może to zrodzić problemy i niestety nie myliliśmy się" - mówi nam Elżbieta Napiórkowska, córka 85-letniej wodzisławianki.

Jej mama ma amputowaną nogę, cały czas leży w łóżku i wymaga specjalistycznej opieki. Pierwsza osoba, która przyszła nie umiała zająć się tak chorą osobą. Potem były kolejne:

Przyszła w południe następna pani, która miała po Sylwestrze- ja nie twierdzę, niech ta pani ma- paznokcie zrobione na takie długie- jak ona założy rękawiczki i mojej mamie zmieni pampersa. Ją trzeba umieć przewrócić, to nie może iść ktoś z ulicy i się nią zajmować. Ja nie mogłam im zaufać, ja nie mogłam im oddać mojej matki, ja po prostu postawiłam moje życie do góry nogami, bo ja muszę się zajmować mamą.

W takiej sytuacji było więcej osób – dodaj nasza rozmówczyni:

Z tego, co wiem, są ludzie, którzy przez całe święta nie mieli żadnych zakupów, a już nie mówiąc o tym, że są osoby, które dostają zastrzyki, dostają leki i nikt się nimi nie zaopiekował. Wie Pan, ja rozumiem, że się liczą w przetargach jakieś tańsze oferty, ale ktoś za tym bałaganem stoi. Od pierwszego nie mają ludzie żadnej opieki. Pani z MOPS-u mi powiedziała: moja mama się ma cieszyć, że ma mnie, bo są tacy, którzy nie mają rodziny. Ja mogę im tylko serdecznie współczuć- tym ludziom. Dzisiaj już jest następny dzień, myśli Pan, że ktoś do mnie zadzwonił? Nie, jak ja bym przyszła moja mama by leżała w pampersach, posikana, nienajedzona i bez lekarstw.

Sytuacje potwierdzają siostry PCK, które wcześniej udzielały pomocy potrzebującym, Izabela Galewska i Barbara Mizia:

Ten Pan wygrał przetarg, nie sprawuje się tam w tych swoich obowiązkach, a nasi podopieczni pozostali bez opieki, zdani sami na siebie. To się łza w oku kręci, jak wydzwaniają do nas i proszą, żeby im kupić chleb, bo pani mi mówi, że gdzieś tam z kosza wybiera chleb, płucze i je.

Nagle zostali bez pomocy, wydzwaniają do mnie i proszą mnie, żebym do nich przyjechała i pomagała im. Ja mam związane ręce, bo teraz ten człowiek wygrał przetarg, ma pełną władzę tutaj rządzić, nie zna tutaj terenu, nie zna chorych, nie zna potrzeb i on chce tutaj swoje usługi robić, o których nie ma zielonego pojęcia.

Przypomnijmy, firmę z Białegostoku wybrał w drodze przetargu Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej z Wodzisławia, który zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych musiał wybrać najniższą ofertę. Czy MOPS kontroluje sytuacje i zamierza podjąć jakieś kroki, by rozwiązać problem? Mówi dyrektor placówki Elwira Palarczyk:

W kwestii sprawowania opieki, realizacji tej usługi my jesteśmy cały czas w kontakcie z firmą i fakt, że na początku były problemy z zabezpieczeniem osób. Jeżeli występują ze środowiska informacje, że coś jest niedopilnowane, wychodzi pracownik socjalny, sprawdzamy, jak faktycznie wygląda opieka. W tej chwili cały czas pracujemy nad dobrą współpracą z firmą, która wygrała przetarg. Cały czas pracownicy socjalni dozorują i sprawdzamy. Jesteśmy w kontakcie z panem. Jeżeli on nie zagwarantuje nam tychże usług, to w tym momencie zmienimy wykonawcę.

Elwira Palarczyk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wodzisławiu Śląskim

Wyjścia z całej sytuacji są dwa albo firma z Białegostoku zacznie świadczyć usługi na odpowiednim poziomie, dysponując wykwalifikowanymi pracownikami, albo umowa z nią zostanie rozwiązana i wtedy MOPS będzie mógł wybrać inną firmę, jednak nie będzie już wtedy potrzebny przetarg. A jak całą sytuację ocenia firma z Białegostoku? Prezes zarządu firmy z Białegostoku, Piotr Pogorzelski przyznaje, że faktycznie były problemy:

Lista podopiecznych, których powinniśmy objąć od dnia 1 stycznia, wpłynęła do firmy bodajże 31 grudnia 2019 roku, wtedy przystąpiliśmy do realizacji umowy i zabezpieczania środowisk w postaci naszych podopiecznych klientów. Część środowisk była objęta już 1 stycznia, tych, których wskazali pracownicy MOPS-u, którzy są niezbędni do zabezpieczenia. 2 i 3 stycznia zaczęliśmy wprowadzać stopniowo w każde środowisko opiekunów. W Weekend długi 4-6 stycznia objęci byli pomocą wszyscy podopieczni, którzy są weekendowi. Od 8 stycznia zabezpieczyliśmy już wszystkich podopiecznych.

Dlaczego wszystko trwało tak długo, a część potrzebujących była pozostawiona na początku roku bez opieki?

Może wydaje się, że trwało to dosyć długo od podpisania umowy, natomiast należy mieć na uwadze, że do 7-8 stycznia tak naprawdę większość dni było wolnych od pracy, niepracujących, stąd też mieliśmy utrudnione zadanie, jeżeli chodzi o sporządzenie grafiku, opiekunek środowiska etc. Zgadzam się, że jak gdyby to jest poza podopiecznymi i nie powinno to ich obchodzić, natomiast nie tylko nasza firma jest temu winna. Są też winne terminy: termin organizacji przetargu, termin podpisania umowy, termin przekazania listy podopiecznych.

Piotr Pogorzelski zapewnia, że teraz nie będzie już problemów:

Wyciągnęliśmy z tego wnioski i myślę, że na dzisiaj wszystkie nasze błędy naprawiliśmy. Oczywiście, że częściowo jest to nasza wina być może w większej lub mniejszej części. Na pewno należą się przeprosiny dla podopiecznych, dla członków rodzin, że zostali postawieni w takiej sytuacji, natomiast zapewniam, że dokładamy wszelkich starań ku temu, żeby tę sytuację poprawić, z błędów oczywiście wyciągnąć wnioski i dołożymy wszelkich starań, żeby się takie sytuacje w przyszłości już nie powtarzały.

Dodajmy, że w Wodzisławiu opieki potrzebuje do blisko 60 osób. Firma z Białegostoku zatrudniła 14 osób, które mają im pomagać. Zdaniem prezesa Pogorzelskiego to wystarczająca liczba, jak twierdzi, wszyscy zatrudnieni mają odpowiednie kwalifikacje.

Zobacz interwencje reporterów Radia 90 Roberta Krzyżaniaka i Przemka Niedźwieckiego na wideo:

Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj