Bieg po Nowe Życie. Radio 90 i „przeszczepki” promują transplantologię [FOTO]
To oni byli najważniejszymi uczestnikami imprezy Bieg po Nowe Życie. Osoby, które żyją dzięki organom przeszczepionych od innych. Wisła kolejny raz gościła lekarzy, aktorów, sportowców a przede wszystkim „przeszczepków”.

Szacowany czas czytania: 02:53
Bieg po Nowe Życie – Idea transplantacji pokazana przez osoby po przeszczepach
Przeszczepki – tak mówią o sobie ci, którzy otrzymali drugie życie. Serce, nerka, wątroba – dzięki tym i innym organom żyją.

I jak się okazuje, jest to życie, z którego potrafią korzystać i czerpać maksymalnie. Tak jak Dorota Krochmal, która przyjechała do Wisły z Siewierza. Ona i jej brat są po przeszczepie serca.

Nasza rodzina się rozrasta – to mnie bardzo cieszy
– przyznaje inicjator akcji Przemysław Saleta.

Na Biegu po Nowe Życie kolejny raz zaprezentowała się także ekipa Radia 90. Tym razem z kijami biegł Łukasz Jakubczyk. Jak przyznaje, choć często biega, to z kijami to będzie jego debiut.

Tomasz Tomiak, który biegł z Radiem 90 przyjechał z Zielonej Góry. Osiem lat temu miał przeszczepioną wątrobę.
Ostatnie chwile przed przeszczepem to już była wegetacja. Teraz cieszę się z drugiego życia
– przyznaje. Jak dodaje wyraźnie wzruszony, osoby, które oddają swoje organy, ale i osoby które o tym decydują, powinny po swojej śmierci iść bezpośrednio do nieba…
Prof. Marta Wawrzynowicz-Syczewska kieruje kliniką Chorób Zakaźnych, Hepatologii i Transplantacji Wątroby w Szczecinie.
Tu są osoby po przeszczepach, które powróciły do normalnego życia, kobiety rodzą dzieci, uprawiają sport.
– mówi członkini sztafety Radia 90.
Ważnym akcentem tegorocznej imprezy było zaproszenie do sztafet młodzieży. Z ekipą Radia 90 biegła Olga z II LO w Rybniku. Jak mówi, za rzadko mówi się o tym problemie wśród młodzieży, jak dodaje lekcje, informacje o przeszczepach byłyby bardzo ciekawe. Podobnie uważają Julia Szumielewicz i Natalia Dudek z II LO w Cieszynie.
U nas w szkole już były takie wykłady
– mówią.
Jak przyznaje Halina Młynkowa, kiedy ktoś choruje w domu, tak naprawdę choruje cała rodzina.
Jeśli tylko osoby, które są znane, potrafią w jakiś sposób promować takie akcje, to trzeba to robić
– mówi.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej imprezy
– przyznaje w rozmowie z radiem 90 Izabela Leszczyna, Minister Zdrowia.

Arkadiusz Pilarz, pomysłodawca i współorganizator wydarzenia przyznaje, że to praca zespołu wielu, sprawdzonych osób. Jak dodaje, w planach są kolejne takie wydarzenia, nie tylko w Wiśle i Warszawie, także w Gdańsku.
Czytaj także: