Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Biegają w Palowicach. Trwa tam impreza pod hasłem Grill+Run=Fun Szychta na Gichcie [AKTUALIZACJA]

Od rano, od godziny 8 biegają w Palowicach. Trwa tam doroczne wydarzenie pod hasłem Grill+Run=Fun Szychta na Gichcie. To ultramaraton przez pojezierze palowickie. 

Biegają w Palowicach

Szacowany czas czytania: 03:21

Biegają w Palowicach, ok. 300 osób na trasie ultramaratonu

Rekord uczestników na starcie Grill+Run=Fun Szychta na Gichcie w Palowicach. W tegorocznej odsłonie imprezy udział bierze prawie 300 zawodników. Biegają pojezierzem palowickim, trasę mogą pokonać indywidualnie, drużynowo, biegiem lub marszem z kijkami nordic walking:

Urszula Mężyk: Ten bieg trwa 8 godzin, także można w trakcie startować. W klasyfikacji jest open kobiety i mężczyźni w biegu ultra, czyli tym 8-godzinnym, oczywiście nawet ten, kto przebiegnie jedno okrążenie też ma te  wszystkie profity. Później jest nordic walking – kobiety, mężczyźni, jest gminna klasyfikacja i odbędą się jeszcze biegi dzieci. Sztafety to minimum dwie osoby biegają przez te 8 godzin, mogą się zmieniać, każdy musi wystartować jedno okrążenie i wtedy jest sztafeta, jest puchar przechodni dla zwycięskiej sztafety. Po trzech wygranych takich edycjach puchar dostają na własność.

mówi Urszula Mężyk ze Stowarzyszenia Luxtorpeda, organizator imprezy, która przypomina że tak stało się przed rokiem, kiedy puchar powędrował do drużyny mającej na swoim koncie potrójne zwycięstwo. Ultramaraton odbywa się w malowniczych okolicznościach pojezierza palowickiego:

Urszula Mężyk: Też chcemy pokazać to Pojezierze Palowickie, bo toczy się tu bój o te pojezierze, o CPK. Chcemy  jednak ocalić to Pojezierze Palowickie, bo to zniknie, po prostu zniknie to miejsce i nasz bieg pewnie też jeżeli to CPK pójdzie. To jest miejsce i dla Żor  i dla nas z Czerwionki-Leszczyn. Przecież Żory kawałek tutaj mają i mnóstwo ludzi tu w lato czy Mazury, bywa. (…) Także pokazujemy to ludziom z różnych stron, bo są tu nawet ludzie z Krakowa, żeby zobaczyli, jak to wygląda, o co walczymy, bo ktoś gdzieś tam słyszy w mediach, że walczymy o te pojezierze, a nie do końca wiedzą, co to jest.

Grill+Run=Fun Szychta na Gichcie to impreza, która z pewnością integruje uczestników z różnych stron:

Pierwsza pętla za mną. 7,5 kilometra, dużo trasy w cieniu, więc to najważniejsze. Jak będzie dalej, zobaczymy. Dzisiaj udział bierzemy w sztafecie z drużyną. Za chwilę moja zmiana, zobaczymy jak to się skończy. Jest bardzo przyjemnie. Teraz jeszcze tutaj taki zraszacz zamontowali, fajnie, można się schłodzić. Widać owoce, woda, wszystko jest tak, że niczego nie brakuje.

Podobnie jest zawsze w Palowicach, bo jak sama nazwa wskazuje: na finał biegania zawsze jest wspólny grill. Pogoda dopisała, uczestnicy chwalili trasę i to, że w większości wyznaczona była wśród drzew:

Bardzo ładna trasa, dobrze, że jest w cieniu większość. Jest parę momentów takich na otwartej przestrzeni, ale głównie w cieniu, więc to jest plus przy takiej pogodzie. Wrażenia? No myślę, że jeszcze ze dwie na pewno, może trzy, rundy bo biegnę w sztafecie z koleżanką (…)

powiedziała Monice Sokołowskiej biegaczka, która do Palowic przyjechała z Katowic. Z Gliwic natomiast do naszego regionu przyjechała grupa slow joggingu…

To będzie bieg w rytmie slow. To jest takie bardzo powolne bieganie, ale bieganie dla każdego, bez względu na wiek i umiejętności. Super sprawa. Taki kanapowiec ze mnie był, a jakoś tak wsiąkła i z dziewczynami teraz pokonujemy coraz to większe dystanse, coraz to więcej się da. (…)

W ramach Ultramaratonu Grill+Run=Fun Szychta na Gichcie rywalizowały również dzieci, którym kibicowali najbliżsi:

Piękna, słoneczna pogoda sprawiła, że kibice i biegacze połączyli sportową imprezę z biwakowaniem. Posłuchajcie:

Zobaczcie zdjęcia zrobione tuż po starcie wydarzenia:

Czytaj także:

REKLAMA