Biegał po dachach budynków, bo „goniła go grupa mężczyzn”. Nietypowa akcja żorskich policjantów
Ta interwencja na długo zostanie w pamięci żorskich funkcjonariuszy, którzy musieli ściągnąć biegającego po dachach domów mężczyznę. Sam zainteresowany nie miał jednak ochoty tak łatwo się poddać. A jego wyjaśnienia mogłyby wprawić w osłupienie. Gdyby tylko były prawdziwe...
Tylko szybka interwencja policjantów pomogła zapobiec tragedii. W sobotę (15.03.) wieczorem mundurowi zostali powiadomieni, że po dachach budynków na żorskiej Starówce biega mężczyzna. Mundurowi, którzy zjawili się na miejscu podjęli negocjacje z mężczyzną, udało się go przekonać, by zszedł na ziemię. Jednak po chwili zaczął krzyczeć, że nie wierzy, iż ma do czynienia z prawdziwymi policjantami i chciał uciec.
Stróże prawa powstrzymali go przed kolejną wspinaczką na dach. Pobudzony i roztrzęsiony, choć – jak ustalono – trzeźwy 29-latek, został odwieziony do szpitala. W międzyczasie wyjaśnił, że do Żor… przybiegł z Jastrzębia ponieważ goniła go grupa mężczyzn. Jak się okazało 29-latek wcześniej był już doskonale znany jastrzębskim policjantom z podobnych wyczynów.