Borelioza: zanotowano już kilka tysięcy nowych przypadków zachorowań
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny publikuje najnowsze dane na temat zachorowań na boreliozę. Tylko od stycznia 2020 roku zanotowano prawie 3000 nowych przypadków.
Od początku stycznia do końca maja zanotowano w Polsce 2985 przypadków zarażenia boreliozą, czyli chorobą przenoszoną przez kleszcze. Jak możemy wyczytać z danych przez NIZP-PZH, w tym samym okresie ubiegłego roku było 4964 tys. przypadków boreliozy.
Dlaczego liczba zarażeń w tym roku zmalała?
PZH nie podaje takich informacji, jednak może mieć to związek z pandemią panującą w Polsce. Poprzez wprowadzobe obostrzenia, przez pewien czas zabroniony był wstęp do lasów i parków, co ograniczyło możliwość przemieszczania się. Dzięki temu Polacy byli mniej narażeni na kontakt z kleszczami.
Czy borelioza może być groźna?
Borelioza, inaczej zwana także chorobą z Lyme, wywoływana zostaje przez krętki z rodzaju Borrelia. Choroba ta jest przenoszona przez kleszcze, które żyją w lasach, trawach czy gęstych zaroślach. Po ukąszeniu przez kleszcza u większości osób z boreliozą może pojawić się niebolesny rumień, który na środku posiada przejaśnienie. Dodatkowo mogą pojawić się objawy grypopodobne (gorączka lub stany podgorączkowe, uczucie rozbicia, zmęczenie, bóle głowy, mięśni i stawów0w). Późniejszymi objawami ukąszenia może okazać się także zanikowe zapalenie skóry kończyn, zapalenie stawów a nawet zmiany neurologiczne.
Do leczenia boreliozy stosuje się antybiotykoterapię. Do jej rozpoznania niezbędne jest stwierdzenie charakterystycznych objawów i potwierdzenie badań laboratoryjnych.