Burmistrz Macha w Radiu 90: Nasze lasy są pełne niewybuchów [WIDEO]
Nasze lasy są pełne niewybuchów, w dzieciństwie sam zbierałem pociski - przyznał w porannej rozmowie w Radio 90 burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha. Jak już was informowaliśmy, 8 października dwaj saperzy zginęli w tamtejszych lasach, kilka dni temu zmarł trzeci ranny saper, a dwóch pozostałych cały czas przebywa w szpitalach.
Jak mówił burmistrz Macha – często niewybuchy detonowane są na miejscu w lesie. Jak było w tym przypadku tego prokuratura Okręgowa w Warszawie póki co nie zdradza.
Te lasy, niestety, są pełne niewybuchów. I to nie dlatego, że tamtędy front się przesuwał, tylko dlatego, że Niemcy się pospiesznie wycofywali w tym miejscu i wysadzali w chaotyczny sposób składy amunicji, które tam leżały. Muszę się przyznać do tego, jak każdy chłopiec wtedy, przynosiłem takie pociski do swojej piwnicy. Moja mama nie zdawała sobie z tego sprawy, a ja też poważny arsenał miałem. Las po wichurze w 2017 roku otworzył karpinę, układy korzeniowe powyrzucały te relikty przeszłości. To jest efekt tego, że jest to bardzo często wyciągane.
W czwartek (17.10.) odbył się pierwszy z pogrzebów. Uczestniczył w nim burmistrz Kuźni Raciborskiej:
Byłem daleko stąd, ale byłem. W imieniu mieszkańców złożyłem wyrazy współczucia, kondolencje rodzinie tego chłopaka, który stracił życie w Kuźni Raciborskiej, niestety przed nami jeszcze dwa pogrzeby. Będziemy tez myśleli o jakiejś formie upamiętnienia tych kolejnych ofiar. Ten las zabrał już pięć. Wcześniej dwóch strażaków w 1992 roku straciło życie. Feralne miejsce.
Posłuchaj całej rozmowy z porannym gościem Radia 90.
Z burmistrzem Pawłem Machą rozmawiał Arkadiusz Żabka.